TagPL

PogBa(ck)! Francuski mistrz świata znów na piedestale

Już oficjalnie można to stwierdzić – powrócił i ma się świetnie: z nowym trenerem u boku, z nowymi chęciami do gry oraz z zapałem do pracy. Od momentu pojawienia się Ole Gunnara Solskjaera na ławce trenerskiej Manchesteru United Paul Pogba zaczął (w końcu) przypominać tego zawodnika, za którego swego czasu zapłacono rekordowe pieniądze. Aktualnie francuski mistrz świata jest prawdziwą bestią środka pola, dyrygentem, który dzieli i rządzi w swojej strefie boiska, rozgrywa, strzela i asystuje. Na szczęście nie wyróżnia się już jedynie nowymi ekstrawaganckimi fryzurami i konfliktem z Jose Mourinho. (...)

Bulterier z Urugwaju. Lucas Torreira zgłasza kandydaturę do tytułu transferu sezonu

Jak co roku, w pewnym momencie sezonu rozpoczyna się przegląd letnich wzmocnień poczynionych przez poszczególne kluby. Wymieniani są zawodnicy, których sprowadzenie okazało się błędem, Ci, którzy po prostu spisują się jak tego od nich oczekiwano, ale są też tacy, którzy swoją grą rozkochują kibiców w mgnieniu oka. Niewątpliwie do tej ostatniej grupy możemy zaliczyć urugwajskiego wojownika środka pola – Lucasa Torreirę. Filigranowy zawodnik, pomimo rozpoczęcia bieżących rozgrywek na ławce rezerwowych, aktualnie ociera się o perfekcję i z każdym kolejnym meczem udowadnia, że będzie jednym z głównych kandydatów do tytułu transferu sezonu. (...)

Ralph Hasenhüttl odmienia Świętych. Nowy rozdział dla Southampton i Bednarka?

Raptem dwa dni zajęło włodarzom klubu z St Mary’s Stadium znalezienie następcy zwolnionego w poprzedni poniedziałek Marka Hughesa. W środę jego miejsce zajął 51-letni Ralph Hasenhüttl, który w przeszłości pracował m.in. w Ingolstadt czy RB Lipsk. Menedżer, którego wielu ekspertów postrzega jako austriacką wersję Jürgena Kloppa, podpisał z angielskim klubem 2,5-letni kontrakt i ma już za sobą pierwszy poważny sukces, czyli niespodziewane zwycięstwo nad Arsenalem. Kim właściwie jest obecny opiekun Świętych i jakiego stylu prowadzenia zespołu możemy się po nim spodziewać? Czy jego przyjście oznacza dla niegrającego do tej pory zbyt wiele Jana Bednarka permanentny powrót do wyjściowej jedenastki? Wreszcie, czy porównania ze słynnym niemieckim trenerem Liverpoolu mają jakąkolwiek rację bytu? (...)

Spodziewany koniec pewnej epoki. Arsène Wenger mówi “goodbye”!

Na ten moment kibice The Gunners z pewnością czekali od wielu miesięcy. Informację o odejściu Wengera po zakończeniu obecnego sezonu można porównać jedynie do oczekiwania na zakończenie poniedziałkowej pracy po niezwykle imprezowym weekendzie. Gdy w końcu to nastąpiło, na twarzach wielu sympatyków futbolu pojawiła się konsternacja i rozrzewnienie. Kresu dobiegła bowiem długa kadencja leciwego Francuza, która mimo, że na końcowym etapie przypominała niezrozumiałą farsę, przez długi czas dostarczała wielu emocji, wzruszeń i – w co trudno uwierzyć tym najmłodszym fanom – także trofeów. (...)

Walka o utrzymanie rozgorzała na nowo, lider w końcu gubi punkty – podsumowanie 34. kolejki PL

Liga angielska po raz kolejny w tym sezonie zaskoczyła nas swoimi rozstrzygnięciami. Kiedy wydawało się, że już niemal wszystko wiemy, przekorny los postanowił skomplikować nieco sytuację na szczycie i dole tabeli. Tytuł dla Tottenhamu, utrzymanie Newcastle, Liga Mistrzów dla United? W tegorocznej kampanii Premier League wszystko jest jeszcze możliwe! (...)

Aston Villa – przypadek beznadziejny

Stało się to, o czym brytyjskie media donosiły już od dłuższego czasu – Rémi Garde rozwiązał za porozumieniem stron swój kontrakt z Aston Villą i przestał pełnić funkcję menedżera tej drużyny. Romans Francuza z The Villans od początku nie układał się w jasnych barwach. Grający w Premier League od momentu jej powstania klub stoi na skraju przepaści i niemal pewne jest, że w tym sezonie pożegna się z elitą. Okazuje się, że kiepska praca Garde’a to dopiero wierzchołek góry lodowej, składającej się z problemów, które przyczyniły się do zaistniałej sytuacji. Aby liczyć na szybki awans w przyszłym sezonie, latem działacze będą musieli wykazać się naprawdę sporym kunsztem. (...)

Wielki powrót do Anglii? Tylko jeden cel Beniteza

Michael Owen, Damien Duff, Alan Smith, Obafemi Martins, Jose Enrique, Jonas Gutierrez, Joey Barton czy Nicky Butt – to część zawodników, którzy w 2009 roku stoczyli bitwę o utrzymanie w Premier League. Bitwę przegraną sromotnie – wbrew oczekiwaniom większości ekspertów Sroki, z budżetem nieprzystającym do ogona ligowej tabeli, miały nie mieć problemu z wyjściem cało z opresji. Historia powtórzy się w tym sezonie? (...)

Kurczaki wreszcie dojrzały. Tottenham walczy o mistrzostwo!

Po latach upokorzeń, słabszych wyników czy zwyczajnego pecha nadchodzi czas Tottenhamu! Pod okiem farmera Mauricio Pochettino kurczaki wreszcie stały się dojrzałymi kogutami. Młody zespół argentyńskiego menedżera zadziwia publiczność i ekspertów. Czy Spurs po raz pierwszy w historii zakończą sezon przed Arsenalem? Czy będzie to równocześnie oznaczało pierwszy tytuł w Premier League dla ekipy z White Hart Lane? (...)

Armada Stoke City płynie w kierunku pucharów

Tegoroczny sezon Premier League jest pełen niespodzianek i zaskakujących rezultatów. Nie będzie ani trochę przekłamaniem, jeżeli napiszę, że rywalizacja dostarcza niebywałych emocji ze względu na wystrzały kapitalnej formy klubów, po których nikt przy zdrowych zmysłach absolutnie by się tego nie spodziewał. Dobre wyniki osiągane przez Leicester City, Watford, czy też Stoke City pokazują, że nie trzeba być mocarzem, aby zyskać rozgłos, zdobyć posłuch i uznanie rzeszy nowych fanów w niezwykle wymagających rozgrywkach ligi angielskiej. Wszystkie wymienione kluby budują pozytywny wizerunek, a formą sportową potwierdzają swoje aspiracje nie do roli przysłowiowych „chłopców do bicia”, a drużyn, które trzeba traktować jak najbardziej serio w Premier League. Poniżej zajmiemy się ostatnimi rewelacyjnymi wyczynami ekipy ze Stoke-on-Trent, która pod wodzą Marka Hughesa nabrała wiatru w żagle i coraz częściej rozdaje karty w konfrontacjach z ekipami znacznie silniejszymi kadrowo. Garncarze znakomicie odnajdują się w sezonie 2015/16, a na morskich wodach PL dryfują coraz pewniej i z dużą dozą śmiałości zmierzają w kierunku tabliczki z napisem „Liga Europy”. (...)

A.F.C. Bournemouth – historia, która tworzy się na naszych oczach

A.F.C. Bournemouth z wielkim przytupem wkroczyło na salony Premier League. Popularne Wisienki, w składzie z Arturem Borucem, znalazły się w gronie najlepszych zespołów w Anglii po raz pierwszy w historii. Podopiecznym Eddiego Howe’a przed rozpoczęciem rozgrywek nikt nie dawał szans na poważne zaistnienie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Większość traktowała Bournemouth jako dostarczyciela punktów i klub, który czekać będzie ciężka walka o utrzymanie. Tymczasem w ostatnich tygodniach ekipa z Dean Court wprawiła w osłupienie całą Anglię. The Cherries, na przestrzeni tygodnia, ograły dwie wielkie firmy – najpierw Chelsea Londyn (1:0), a następnie Manchester United (2:1). Jakby tego było mało, to notują historyczną i zarazem rekordową passę 4. meczów z rzędu bez porażki w angielskiej elicie. Jakie czynniki przyczyniły się do przeżywania niezwykle pięknych chwil w mieście, którego wizytówką jest ośrodek wypoczynkowy i kąpielisko? (...)

Wielki powrót Harry’ego Kane’a. Anglik znów zachwyca w Tottenhamie

Pomimo dobrej gry Tottenhamu w pierwszych miesiącach nowego sezonu Premier League, najlepszy snajper Kogutów z zeszłorocznych rozgrywek, Harry Kane, ze swojej postawy nie mógł być w pełni zadowolony. 22-letni napastnik zatracił wszystkie walory, które były jego znakiem rozpoznawczym w poprzednim roku i – co najważniejsze – przestał trafiać do siatki. Dopiero mecz z Bournemouth dobitnie pokazał, że Anglik nie zapomniał, jak się strzela gole. Hat-trick zdobyty w wyjazdowej konfrontacji z Wisienkami odblokował Kane’a na dobre i sprawił, że piłkarz ekipy z White Hart Lane znowu zachwyca w Premier League. Prześledźmy zatem, czemu młody snajper Spurs zawdzięcza udaną metamorfozę i zarazem kto ma na nią największy wpływ? (...)

Mesut Özil w wersji 2.0. Wielkie odrodzenie mistrza asyst!

Mesut Özil po dwóch przeciętnych, żeby nie napisać bezbarwnych sezonach w Arsenalu Londyn, w bieżących rozgrywkach nareszcie udowadnia, że jest piłkarzem przez duże „P”. Niemiec osiągnął formę, którą zachwycał podczas swojego pobytu w Realu Madryt. Jego wpływ na grę Kanonierów jest ogromny, a każda kolejna, magiczna asysta przybliża go coraz bardziej do rekordu Thierry’ego Henry’ego, który w sezonie 2002/03 zgromadził na swoim koncie aż 20 ostatnich podań. (...)