Wolni agenci lipiec 2017 - foto główne (Kopiowanie)

Letnie okienko transferowe oficjalnie otworzyło się 1 lipca, jednak wiele klubów nie czekało do tego momentu i już wcześniej sfinalizowało wielomilionowe transfery. W dobie, gdy za przeciętnych graczy dokonuje się ogromnych przelewów, do wzięcia za darmo są co najmniej solidni zawodnicy, którym 30 czerwca wygasły umowy z obecnymi pracodawcami. W związku z tym postanowiliśmy sporządzić subiektywny ranking piłkarzy, którzy cały czas pozostają “wolnymi agentami”.

1. Zlatan Ibrahimović

Źródło: Premier League
Źródło: Premier League

Nie było wątpliwości, co do pierwszego miejsca na naszej liście. 35-letni snajper ma za sobą bardzo udany sezon, w którym zdobył 28 bramek i zanotował 10 asyst w 46. występach dla Manchesteru United. Niestety w końcówce sezonu doznał groźnie wyglądającej kontuzji kolana, która miała go wyeliminować nawet do końca roku. Ostatecznie “Ibra” zdecydowanie szybciej wraca do siebie i na boisku powinniśmy ujrzeć charyzmatycznego Szweda zdecydowanie szybciej aniżeli w 2018 roku. Pytanie brzmi, gdzie go zobaczymy, bo umowa wychowanka Malmö FF z 20-krotnym mistrzem Anglii wygasłą z końcem czerwca, a na Old Trafford raczej nie kwapią się do przedłużenia współpracy…


Najwięcej mówi się obecnie o możliwej przeprowadzce Ibrahimovicia do Stanów Zjednoczonych, gdzie rosłego napastnika chciałoby widzieć w swoich szeregach chociażby Los Angeles Galaxy. Oprócz tego propozycję na Twitterze (sic!) złożyła reprezentantowi Blågult Hertha Berlin, z kolei kibice Milanu marzą, aby Zlatan powrócił do czerwonej części Mediolanu. Pewne jest jedno – niezależnie od tego, kiedy “Ibracadabra” wróci do gry, wciąż będzie nas czarował swoimi ponadprzeciętnymi umiejętnościami i sposobem bycia.




2. Jesús Navas

Źródło: The Independent
Źródło: The Independent

Pozostajemy w Manchesterze, jednak przenosimy się na Etihad Stadium. W błękitnej części miasta pewne jest odejście skrzydłowego Jesúsa Navasa, który nie zrobił wielkiego wrażenia na Pepie Guardioli. Andaluzyjczyk w 36. spotkaniach ubiegłego sezonu wypracował zaledwie 5 asyst, co skłoniło szkoleniowca Obywateli do poszukiwania bardziej efektywnego zawodnika. I znalazł go w Monaco – w osobie Bernardo Silvy.

Navas tymczasem ma na stole ofertę powrotu do macierzystego klubu – Sevilli, w której występował przez 11 lat, zanim w 2013 roku zdecydował się na przeprowadzkę do Anglii. Zainteresowanie Hiszpanem wyrażają również kluby Serie A, jednak sporym zaskoczeniem będzie, jeżeli sam zainteresowany nie zdecyduje się na powrót na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán.




3. Adrian Mierzejewski

Adrian Mierzejewski Sharjah FC 2017

Polski akcent na liście “wolnych agentów”, czyli osoba nieco zapomnianego nad Wisłą Adriana Mierzejewskiego. 30-letni pomocnik opuścił Stary Kontynent w 2013 roku, by najpierw reprezentować barwy dubajskiego Al Nasr, a potem Sharjah FC. Na Bliskim Wschodzie Mierzejewski nie tylko dorobił się grubych pieniędzy, ale również stanowił wiodącą postać swoich drużyn. W poprzednim sezonie w 18. spotkaniach ligi UFL zdobył trzy bramki i zanotował sześć asyst.

W tym okienku transferowym 40-krotny reprezentant Polski może jednak powrócić do Turcji. Jeszcze w maju sporo mówiło się o zainteresowaniu ze strony jego byłego klubu, Trabzonsporu, a teraz o wiele bardziej “gorący” jest temat Göztepe SK i Konyasporu.




4. Rachid Ghezzal

Ghezzal OL 2017

Algierski skrzydłowy po niezłym sezonie w Olympique’u Lyon (38 spotkań: 3 gole, 7 asyst – przyp. red.) zdecydował się nie przedłużać współpracy z klubem i poszukać szczęścia poza granicami Francji. Na oku ma go ponoć dyrektor sportowy Romy Monchi, który widzi w 25-latku godnego następcę sprzedanego do Liverpoolu Mohameda Salaha. Angaż Ghezzala rozważają również Everton i Milan. Przypomnijmy, że Rachid jest wychowankiem Les Gones, których barwy reprezentował nieprzerwanie od 2004 roku.




5. Jan Kirchhoff

Foto: Stu Forster/Getty Images
Foto: Stu Forster/Getty Images

Nie poradził sobie w Bayernie, kiepsko szło mu w Schalke, a transfer do Sunderlandu okazał się już totalną klapą. Jan Kirchhoff w ostatnim sezonie, który zakończył się dla Czarnych Kotów bolesnym spadkiem z Premier League po dziesięciu latach gry w najwyższej klasie rozgrywkowej, wystąpił tylko w siedmiu spotkaniach i zaliczył raptem jedną asystę. Co ciekawe, Sunderland pozyskał Niemca zimą za milion euro i podpisał z nim kontrakt na zaledwie sześć miesięcy. Po zakończeniu półrocznej umowy na Stadium of Light nie widzą miejsca dla Kirchhoffa, w związku z czym 26-latek ponownie musi sobie szukać nowego pracodawcy. Najwięcej mówi się o zainteresowaniu ze strony West Bromwich Albion, ale wciąż otwarta pozostaje droga powrotu do Bundesligi.


W ostatnich dniach z listy “wolnych agentów” zniknęli Mario Balotelli, który przedłużył kontrakt z Niceą do 2018 roku i Gonzalo Rodríguez, który pomimo ofert z Serie A czy Primera División, zdecydował się na powrót do ojczyzny, gdzie podpisał umowę z San Lorenzo. Oprócz wspomnianych wyżej piłkarzy, można jeszcze wspomnieć o Bacary’m Sagni, Ericu Maximie Choupo-Motingu Holgerze Badstuberze, czy Víctorze Valdésie, którzy także dysponują własną kartą zawodniczą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *