Specyficzny terminarz rozgrywek Ekstraklasy sprawia, że nasi ligowcy powrócą do rywalizacji już w połowie lipca. Nic dziwnego zatem, że w czerwcu szefowie rodzimych klubów mają pełne ręce roboty i domykają wszelkie kwestie związane ze wzmocnieniami. W tegorocznym letnim okienku dzieje się szczególnie wiele, dlatego postanowiliśmy podsumować dla Was najciekawsze dotychczas ruchy transferowe w lidze polskiej.
1. Niklas Bärkroth (IFK Norrköping -> Lech Poznań, 650 tys €)

Lech Poznań był w tym miesiącu jednym z najaktywniejszych graczy na rynku transferowym. W gronie zawodników, którzy już w czerwcu przenieśli się na INEA Stadion znalazł się skrzydłowy Niklas Bärkroth. Lech zapłacił za niego 450 tys. €, jednak blisko 200 tys. pochłonęły prowizje i kwota, którą gracz zgarnął za sam podpis pod kontraktem. 25-latek w minionym sezonie był mocnym punktem swojej drużyny, dla której strzelił cztery bramki i zanotował osiem asyst w 22. spotkaniach. Umowa Bärkrotha z IFK Norrköping wygasała jednak z końcem roku, więc szwedzki klub był zmuszony do sprzedaży sześciokrotnego reprezentanta Blågult, aby za kilka miesięcy nie stracić go za darmo.
Witamy w Kolejorzu Nicklas! 🔵⚪️📝https://t.co/BlAdyu2Fwr pic.twitter.com/MUrnGqvwKW
— Lech Poznań (@lechpoznan) June 19, 2017
Dla nowego nabytku Kolejorza będzie to druga przygoda z piłką poza granicami ojczyzny. W sezonie 2011/12 Bärkroth spędził bowiem pół roku na wypożyczeniu w portugalskim União Leiria, dla którego rozegrał 10 spotkań i zanotował jedną, za to cudnej urody asystę. Transfer do zespołu z Bułgarskiej stanowi zatem dla Szweda okazję do pozytywnego przedstawienia się szerszej europejskiej publiczności.
Lech w osobie Bärkrotha zyskał solidnego skrzydłowego, który w kontekście gry w eliminacjach Ligi Europy zwiększy rywalizację na obu flankach. W Poznaniu mogą być także zadowoleni, że w staraniach o zawodnika ubiegli Legię Warszawa, która także wyrażała poważne zainteresowanie wychowankiem IFK Göteborg.
2. Zoran Arsenić (NK Osijek -> Wisła Kraków, bez odstępnego)

Krakowska Wisła miała w ubiegłym sezonie spory problem z obsadą lewej obrony. Przez pewien czas grał na niej Matija Špičić, a wcześniej chociażby nominalny stoper Maciej Sadlok. Biała Gwiazda już zimą znalazła kandydata do wzmocnienia tej pozycji, jednak problem pojawił się przy finalizacji transferu. Wisła najpierw podpisała kontrakt z Zoranem Arseniciem, który ma obowiązywać od 1 lipca, a dopiero potem przystąpiła do negocjacji z klubem, który nie chciał go puścić mimo sześciu miesięcy pozostałych do końca kontraktu.
„Kontaktowałem się z Petarem Brlekiem i opowiadał mi o Wiśle w samych superlatywach" – powiedział nowy nabytek Wisły. Więcej na www. pic.twitter.com/kkTSsL46F6
— Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) June 20, 2017
Co może zagwarantować Chorwat ekipie 13-krotnego mistrza Polski? Solidność, jednak… nic po za tym. Dla 27-latka będzie to pierwsza przygoda poza swoim krajem, a dotychczas w Chorwacji nie zagościł ani razu w klubie z czołówki. Jest wychowankiem NK Osijek i tam właśnie występował przez cała karierę, z przerwami na wypożyczenia. W ostatnim sezonie na murawie pojawił się zaledwie siedemnaście razy.
3. Guilherme (Bruk-Bet Termalica Nieciecza -> Jagiellonia Białystok, bez odstępnego)

W lidze, w której kluby ciągle narzekają na brak klasowych bocznych obrońców, Jagiellonia “wyrwała” takiego za darmo! Guilherme jesienią był jedną z czołowych postaci w zespole Czesława Michniewicza, jednak wiosną istotnie obniżył loty, podobnie jak cała drużyna Słoników. Mimo to Brazylijczyk uzbierał 4 asysty w 25. występach i w końcowym rozrachunku został uznany jednym z najlepszych graczy Termaliki w ubiegłych rozgrywkach. Jego umowa wygasała jednak 30 czerwca i żadna ze stron nie kwapiła się do przedłużenia współpracy. Skwapliwie wykorzystała to Jagiellonia i sprowadziła wychowanka Porto Alegre Futebol Clube na Słoneczną 1, gdzie Guilherme będzie mógł współpracować w obronie ze swoim rodakiem Gutim.
4. Jakub Świerczok (GKS Tychy – Zagłębie Lubin, 100 tys. €)

Doprawdy dziwny jest przypadek Jakuba Świerczoka – zawodnika, który ma spore umiejętności, jednak nie wszędzie potrafi je zaprezentować. Jego kariera do tej pory to istny rollercoster. Po zaistnieniu w świadomości polskich kibiców jeszcze w barwach Polonii Bytom, wyjechał do Niemiec, a konkretnie do 1. FC Kaiserslautern, gdzie kompletnie przepadł. Nieudana przygoda w Bundeslidze sprawiła, że młody napastnik musiał wracać do ojczyzny. Nigdzie nie potrafił jednak zakotwiczyć na dłużej (Piast Gliwice, Zawisza Bydgoszcz, Górnik Łęczna – przyp. red.), aż w końcu wrócił w rodzinne strony, czyli do Tych, gdzie miał się stać pierwszoplanową postacią miejscowego GKS-u. Z zadania wywiązał się wzorowo zdobywając 16 bramek na zapleczu, czym po raz kolejny zapracował sobie na transfer do Ekstraklasy. Na 24-latka skusiło się Zagłębie Lubin, które pozyskując Świerczoka sporo ryzykuje, bowiem zachowanie regularności z poprzedniego sezonu na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej nie będzie już takie łatwe.
Trzech kluczowych, wyróżniających się na swoich pozycjach w 1 lidze zawodników Kopacz, Czerwiński, Świerczok w Zagłębiu. Elegancko.
— Krzychu (@krzych_l) June 20, 2017
5. Petteri Forsell (Miedź Legnica -> Cracovia, bez odstępnego)
Jeden z najlepszych asystentów Nice 1 ligi w końcu spróbuje sił w Ekstraklasie. Usiłował się tam dostać z Miedzią, jednak klub z Legnicy kolejny sezon z rzędu nie potrafił uzyskać awansu, mimo bardzo dobrej formy Fina, który zdobył 13 bramek i zanotował osiem asyst. 26-latka szybko przechwyciła więc Cracovia, która stara się odbudować po bardzo słabej poprzedniej kampanii. Przy Kałuży jest już nowy trener (Michał Probierz – przyp. red.), dla którego Forsell może stać się szybko jednym z najważniejszych graczy w taktycznej układance.
Oficjalnie: pomocnik @MiedzLegnica Petteri Forsell pierwszym wzmocnieniem "Pasów" 😃👍 Fin podpisał dzisiaj z klubem 3-letni kontrakt ⚪️🔴 pic.twitter.com/ifc993MEpC
— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) June 8, 2017
6. Adam Matuschyk (Eintracht Braunschweig -> Zagłębie Lubin, bez odstępnego)

Były kadrowicz po raz pierwszy w swojej karierze trafił do rodzimej Ekstraklasy. Do tej pory terminował głównie w zespołach niemieckich i określenie “terminował” nie jest tutaj użyte przypadkowo. 28-letni pomocnik w poprzednich rozrywkach pojawił się na boiskach 2. Bundesligi łącznie przez… 2 minuty! Jego pozycja w klubie z Dolnej Saksonii była tak słaba, że gdy tylko pojawiła się propozycja z Zagłębia, w Brunszwiku długo się nie namyślano i oddano go bez żadnej kwoty odstępnego. Matuschyk jest sporą niewiadomą, gdyż od dłuższego czasu pozostaje poza grą. Jeżeli jednak w Lubinie przywrócą go do formy, mogą zyskać nowego lidera środka pola.
7. Mario Šitum (Dynamo Zagrzeb -> Lech Poznań, wypożyczenie)

Kolejne ciekawe wzmocnienie Lecha. Tym razem działacze Kolejorza zdecydowali się wypożyczyć skrzydłowego Dynama Zagrzeb Mario Šituma, z którym trener Nenad Bjelica współpracował już w Spezii Calcio. 25-letni Chorwat jest uniwersalnym zawodnikiem, który może grać na obu flankach.
Lech zaczyna treningi we wtorek, a 4 transfery klepnięte.Rakels,Situm i De Marco wypożyczeni,Makuszewski wykupiony z Lechii #Ekstraklasa
— Kamil Wlazło (@senki12) June 18, 2017
W poprzednim sezonie w 1.HNL (chorwacka ektsraklasa – przyp. red.) rozegrał zaledwie 19 spotkań, w których zdobył jedną bramkę i zanotował jedną asystę, za to aż pięć razy pojawiał się na murawie w spotkaniach Ligi Mistrzów. W styczniu Šitum zadebiutował również w reprezentacji swojego kraju w towarzyskim spotkaniu przeciwko Chile.