CategoryAnglia Zakładka

Petrodolary nadal w modzie. Newcastle United wkracza w erę saudyjskiego przywództwa

Ten artykuł zapewne w ogóle by nie powstał, gdyby nowym właścicielem Newcastle United został jakiś anonimowy angielski inwestor, gdyż oczekiwania nie byłyby zbyt duże. Sprawa ma się jednak zgoła inaczej, bowiem na St James’ Park zawitał obrzydliwie bogaty szejk Muhammad ibn Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud, czyli następca tronu w Arabii Saudyjskiej. Nie trudno zatem wywnioskować, że NUFC stanie się klubem o niemalże nieograniczonym budżecie, a to może oznaczać tylko jedno: kadrową rewolucję i dalekosiężne, wygórowane plany. Imperium na miarę Manchesteru City czy kolejna Málaga – czego należy spodziewać się po pompatycznym piłkarskim projekcie nad rzeką Tyne? (...)

Drużyna wielu bohaterów. Sheffield United podbija Premier League!

“Są brzydcy, źli i nikt ich nie lubi” – to opinia o kibicach Millwall, na którą konsekwentnie pracują od wielu lat. Wydawało się, że po ubiegłorocznym sukcesie, jakim niewątpliwie był awans do Premier League, podobna łatka zostanie przypięta zespołowi Sheffield United. Po ponad pięciu miesiącach spędzonych na salonach trudno wprawdzie uznać piłkarzy The Blades za wirtuozów futbolu, tym niemniej drużyna Chrisa Wildera wprowadziła do angielskiej elity sporo kolorytu. (...)

Brytyjska brać trenerska w Premier League wciąż trzyma się dzielnie

Choć niektórzy eksperci zaliczają ich do grona gatunków wymierających, do całkowitego wyginięcia populacji w najbliższym czasie raczej nie powinno dojść. Doświadczeni szkoleniowcy rodem ze Zjednoczonego Królestwa, bo o nich mowa, wciąż skutecznie stawiają czoła wyżej notowanym i znacznie bogatszym ekipom, podważając tym samym argumenty, jakoby ich trenerski warsztat nie przystawał do stale zmieniających się trendów w światowym futbolu. (...)

Z podwórka na salony. Imponująca transformacja Sadio Mané

To jedna z tych historii, za które piłkę nożną uwielbiają ludzie na całym świecie. Pochodzący z biednego Senegalu piłkarz, niesamowicie uzdolniony, ciężko pracujący i zakochany w futbolu. Od kilku lat na boiskach Premier League walczył o swoją pozycję i wygląda na to, że nareszcie doczekał się powszechnego uznania. Wyruszając z ojczyzny, poprzez Francję, Austrię, na Anglii kończąc, konsekwentnie wspinał się po szczeblach kariery, by od dwóch lat regularnie serwować kibicom na Anfield prawdziwe spektakle. Jeżeli genialny Leo Messi mówi o kimś, że jest jego wielkim fanem, to mówi samo za siebie. Pytanie tylko, czy w tym roku Sadio Mané nie zasłużył na coś więcej niż tylko czwarte miejsce w plebiscycie Ballon d’Or. Na co jeszcze stać fantastycznego atakującego rodem z Sédhiou? (...)

Niech przemówi futbol! Czy Brendan Rodgers zaprowadzi Leicester do Ligi Mistrzów?

W historii Leicester City niewiele razy zdarzało się, aby przed konfrontacjami z Chelsea, Arsenalem, czy innym z angielskich potentatów poważnie zastanawiać się, jaki będzie końcowy rezultat. Przez przytłaczającą większość klubowych dziejów ekipa z King Power Stadium uważana była za ligowego kopciuszka i dopiero pamiętna kampania 2015/16 wyniosła The Foxes na futbolowe salony. W tym sezonie zespół prowadzony przez Brendana Rodgersa znów przypomina świetnie naoliwioną maszynkę do robienia punktów, z żelazną defensywą i odrodzonym Jamie’m Vardy’m, a angielscy żurnaliści coraz śmielej stawiają sobie pytanie, czy pod wodzą 46-letniego menedżera LCFC włączy się do walki o końcowy triumf, nawiązując w ten sposób do jednej z najpiękniejszych historii współczesnego futbolu. (...)

Futbol “na nie”, wyniki “na tak” – Mourinho na ratunek Kogutom

Z jednej strony urodzony makiawelista, jak w biografii “Anatomia Zwycięzcy” przedstawia go Patrick Barclay, z drugiej zaś, jak pisze były znakomity piłkarz Stan Collymore: “człowiek niezrównoważony, złamany i bezduszny”. Osoba José Mourinho nie od dziś budzi skrajne emocje w świecie futbolu. Jedni go kochają i podziwiają, inni nienawidzą i przeklinają. Portugalczyk po niemal rocznym ostracyzmie wraca na ławkę trenerską, sensacyjne zastępując Mauricio Pochettino na stanowisku menedżera Tottenhamu. (...)

W pogoni za Drogbą. Tammy Abraham pisze własną historię na Stamford Bridge

Przed startem nowego sezonu Premier League analizowaliśmy, jak mogą potoczyć się losy londyńskiej Chelsea, która osłabiona brakiem Edena Hazarda oraz z niezaprawioną w bojach na najwyższym poziomie młodzieżą przygotowywała się do wymagającej kampanii 2019/20. Już wtedy wspominaliśmy o osobie Tammy’ego Abrahama jako jednym z tych, którzy po ubiegłorocznym udanym wypożyczeniu mogą otrzymać poważną szansę w dorosłej drużynie The Blues. Teraz, gdy blisko dwa miesiące zmagań już za nami, można śmiało powiedzieć, że młody atakujący fantastycznie wprowadził się do zespołu Franka Lamparda i jak do tej pory zaskakuje nawet największych optymistów. (...)

Europejskie puchary to jest Wielki Marsz. Czy wszystkie angielskie kluby są na niego gotowe?

Dla wielu klubów Premier League udział w Lidze Mistrzów wciąż pozostaje wyłącznie w sferze marzeń. Od kilkunastu lat z góry wiadomo bowiem, że w najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach na Starym Kontynencie rywalizować będą przedstawiciele tzw. “Wielkiej Szóstki”, a zmianie ulega jedynie kolejność, w jakiej meldują się na ligowym finiszu. Reszta stawki musi zadowolić się batalią o umowny tytuł “Best of the rest”, czyli najlepszy zespół za plecami gigantów. I choć teoretycznie jest się o co bić, wszak często nawet siódme miejsce na koniec sezonu (a zdarzają się przypadki, że także wysoka pozycja w europejskiej klasyfikacji Fair Play) daje prawo startu w eliminacjach do Ligi Europy, która dla angielskich średniaków stanowi sporą nobilitację, to w praktyce udział w rozgrywkach nazywanych ubogą krewną Champions League bywa dla szkoleniowców tychże drużyn nie lada wyzwaniem. O tym, że przywilej zaprezentowania się na międzynarodowych arenach może sporo kosztować, przekonuje się właśnie kolejny menedżer – Nuno Espírito Santo. (...)

Chwilo trwaj! Teemu Pukki bez kompleksów wkracza do Premier League

Zwykle gdy człowiek próbuje czegoś nowego, towarzyszą mu zawahanie, strach i odrobina niepewności. Gdy dołożymy do tego choćby kilkoro ludzi, którzy od samego początku patrzą nam na ręce i niemal natychmiast oczekują przysłowiowych gruszek na wierzbie, górę bierze stres i wszystkie wysiłki idą na marne. A co powiedzieć, kiedy całe życie poświęca się codziennej, żmudnej pracy, która przez większość czasu nie przynosi pożądanych efektów, aż tu nagle, w wieku 29 lat, staje się przed największym wyzwaniem (które jest jednocześnie dziecięcym marzeniem) i wszystko układa się niczym w najlepszym śnie? Tak w olbrzymim skrócie wyglądała dotychczasowa rzeczywistość pewnego fińskiego napastnika, który prawdopodobnie przeżywa właśnie najlepsze tygodnie swojego życia. (...)

Scott Arfield: „Burnley stać na więcej niż w poprzednim sezonie”

Jako młodzieżowiec grał na chwałę Szkocji, ale ostatecznie postanowił reprezentować ojczyznę swojego ojca, który pochodzi z Toronto. Najlepsze lata klubowej kariery spędził natomiast w Anglii, gdzie najpierw związał się z trzecioligowym wówczas Huddersfield Town, a następnie dołączył do zespołu konsekwentnie budowanego przez Seana Dyche’a i to właśnie pod okiem tego szkoleniowca poczynił największe postępy. W ekskluzywnej rozmowie dla portalu Nasz Futbol Scott Arfield opowiedział między innymi o swoich wspomnieniach związanych z ekipą The Clarets oraz okolicznościach transferu do drużyny aktualnego wicemistrza Scottish Premiership. (...)

Steven Davis: „Rangers to klub, w którym znów mogę cieszyć się grą w piłkę”

Jeszcze kilka miesięcy temu rywalizował na poziomie Premier League jako kapitan Southampton FC, a teraz, wespół z drużyną Rangers, przyszło mu walczyć przeciwko warszawskiej Legii o awans do fazy grupowej Ligi Europy. O tym, dlaczego zdecydował się zamienić najlepszą ligę świata na szkocką ekstraklasę, celach na obecny sezon oraz ambicjach reprezentacji Irlandii Północnej porozmawialiśmy z jej liderem – Stevenem Davisem, który w angielskiej elicie rozegrał ponad 300 spotkań, a na swoim rozkładzie ma m.in. bramkarzy Manchesteru City, Chelsea, czy Tottenhamu. (...)

Wejście na wyżyny czy brutalna weryfikacja? Dani Ceballos w poszukiwaniu piłkarskiego azylu

Kiedy podczas rozgrywanego na polskich boiskach turnieju finałowego EURO U-21 Dani Ceballos co rusz rozmontowywał defensywy kolejnych rywali, jasne stało się, że po ówczesnego zawodnika Betisu ustawi się kolejka chętnych z absolutnego europejskiego topu. Dziś, nieco ponad dwa lata od tamtego czempionatu, młody Hiszpan musi uciekać z Realu Madryt na wypożyczenie. Nie da się ukryć, że utalentowany pomocnik nie należy do ulubieńców Zinédine’a Zidane’a, dlatego w najbliższym czasie nie mógłby liczyć na satysfakcjonującą go liczbę minut na Estadio Santiago Bernabéu. Kilka dni temu wychowanek andaluzyjskich klubów rozpoczął nowy rozdział w północnym Londynie, a konkretniej w jego czerwonej części. Czy Emirates Stadium stanie się dla niego miejscem nowych narodzin? (...)

Nadchodzi czas weryfikacji. Czy londyńska młodzież rzuci Premier League na kolana?

Bez Edena Hazarda, bez transferów do klubu, za to z legendą, ale jednak żółtodziobem na stanowisku menedżera oraz sporą grupą młodzieży uznawanej za jedną z najbardziej utalentowanych w kraju – właśnie w takich okolicznościach do sezonu 2019/20 przygotowują się w niebieskiej części Londynu. Nadchodząca kampania na Stamford Bridge rysuje się jako wielka zagadka, z której wyniknąć może tyle samo radości, co i zmartwień. Skład The Blues będzie bowiem opierał się w dużej mierze na zawodnikach, którzy poprzednie rozgrywki spędzili na wypożyczeniach, co zawsze stanowi dozę niepewności. Czy z tak szalonej mieszanki popularny “Lamps” będzie w stanie wypiec chleb, który nasyci wielkie oczekiwania kibiców Chelsea? (...)

Kierunek: Europa. Leicester City w ofensywie transferowej

Poprzedni sezon dla klubu z King Power Stadium z pewnością nie należał do najłatwiejszych: od tragicznej śmierci właściciela – Vichaia Srivaddhanaprabhy, poprzez zmianę na stanowisku trenera, aż po udany, ale nie optymalny finisz, który nie poskutkował ostatecznie awansem do europejskich pucharów. Choć do rozpoczęcia nowych rozgrywek pozostał jeszcze nieco ponad miesiąc, to w regionie East Midlands rodzi się jeden z ciekawszych projektów na przestrzeni ostatnich lat w Premier League. (...)

Od Warszawy do Madrytu. Van Dijk rozbił europejski układ sił

Bycie obrońcą to dosyć niewdzięczna rola. W teorii wszyscy jak mantrę powtarzają, że zawsze najważniejsze jest zabezpieczenie tyłów, a z przodu jakoś to będzie. Koniec końców, po zwycięstwach nie gratyfikuje się obrońców aż tak, jak strzelców bramek decydujących o tym, kto dopisuje sobie kolejne punkty w tabeli. Defensorów, którzy jak równy z równym mogli konkurować we wszelakich plebiscytach z graczami ofensywnymi było bardzo niewielu. Cannavaro, Beckenbauer, Sammer – to nieliczni, których praca została dostrzeżona oraz doceniona indywidualną nagrodą. W tym sezonie dominację zawodników ofensywnych w Anglii i Europie zakończył Virgil van Dijk. Rosły Holender za swój rewelacyjny sezon odebrał nagrodę PFA Player of the Year. Dość powiedzieć, że jest pierwszym obrońcą od sezonu 2004/05, któremu przyznano to prestiżowe wyróżnienie. (...)

Od zwycięskiej loterii do triumfu w finale Champions League. Szalony przypadek Trenta Alexandra-Arnolda

Ledwie dwadzieścia lat na karku, a już dzieli plac gry z największymi tego sportu. To on posłał kluczowe dla losów dwumeczu z Barceloną podanie i w nagrodę 1 czerwca zagrał w swoim drugim finale Ligi Mistrzów. A to wszystko w de facto trzecim sezonie przygody z poważnym futbolem. Piękny sen młokosa z Liverpoolu trwa. Trent Alexander-Arnold jest na ustach nie tylko całej piłkarskiej Anglii, ale również Europy. To właśnie jedna z pięknych historii, których co jakiś czas dostarcza nam futbol. Okazuje się jednak, że gdyby nie zwycięskie losowanie podczas szkolnych zajęć, dzisiejszy bohater być może nie pojawiłby się nawet na treningu The Reds… (...)

Hazardependencia. Gwiazda “The Blues” na autostradzie do Realu Madryt

Aby dziecięce marzenia mogły stać się rzeczywistością, nie wystarczy o nich jedynie mówić, lecz trzeba poprzeć ogromną ilością pracy, nerwów oraz wyrzeczeń. Pewnego dnia Edenowi Hazardowi zamarzyło się przywdziać królewską biel Realu Madryt. Swojej sympatii do legendarnego klubu z Estadio Santiago Bernabéu nie ukrywał już w czasach gry w Lille. Zinédine Zidane już wtedy próbował przekonać swojego prezesa do transferu utalentowanego Belga. Wówczas to się nie udało i gdy “Zizou” opuszczał drużynę 13-krotnego triumfatora Champions League, wydawało się, że drzwi przy Concha Espina 1 zamknęły się Hazardowi przed nosem. Nic bardziej mylnego. Wybitny reprezentant Die Roten Teufel zatankował do pełna i postanowił przejechać trasę po swojemu – najpierw dotrzeć z Chelsea do TOP4 i triumfować w Lidze Europy, a następnie udać się tam, dokąd prowadziły młodzieńcze sny. (...)

Niepewność w Tottenhamie. Czy Pochettino nie zasiedział się w północnym Londynie?

Jeszcze nie tak dawno Mauricio Pochettino uchodził za jednego z głównych kandydatów do objęcia dwóch najbardziej prestiżowych stołków trenerskich w piłkarskim światku – w Manchesterze United oraz Realu Madryt, które prowadzone były wówczas przez tymczasowych menedżerów. Wydawało się, że tego lata popularny “Poch” będzie najbardziej łakomym kąskiem wśród szkoleniowców, a wspomniane kluby za wszelką cenę będą usiłowały wyrwać go Danielovi Levy’emu. Jednakże w futbolu wszystko obraca się niczym w kalejdoskopie. Ostatnie ligowe niepowodzenia Spurs zmieniły optykę – fotele na Old Trafford i Estadio Santiago Bernabéu zostały już obsadzone, zaś w brytyjskiej prasie zaczęły pojawiać się pytania dotyczące dalszych losów argentyńskiego coacha. Czy Pochettino nie przegapił zatem szansy na kolejny krok w swojej obiecująco zapowiadającej się karierze trenerskiej? (...)

Piłkarska dorosłość. Sterling kandydatem do brytyjskiego futbolowego Oscara

Piłka nożna to piękny sport, który regularnie przysparza wielu fascynujących historii i scenariuszy. Zbiegi okoliczności, kolejni, często nieoczekiwani bohaterowie, nowe odkrycia, sensacyjne zakończenia – to tylko niektóre aspekty, za które tak bardzo kochamy futbol. W tym sezonie w piłkarskim serialu pojawił się nowy-stary bohater. Wprawdzie wcześniej odgrywał już mniej lub bardziej epizodycznie role, aż w końcu postanowił zagrać w głównej obsadzie. Wydaje się, że aktualnie znajduje się w topowej dyspozycji, a jeżeli The Citizens na końcu okażą się najlepsi, to prawdopodobnie za swoją rolę życia otrzyma brytyjskiego futbolowego Oscara. (...)

Wilk spragniony krwi. Raúl Jiménez nowym ulubieńcem Molineux

Transfery trafione w dziesiątkę zazwyczaj najłatwiej dostrzec w najlepszych zespołach ligowych. Dlatego też w Anglii najwięcej słyszy się o świetnych zakupach Liverpoolu, Chelsea, czy Manchesteru United, jednak w tym sezonie trudno nie docenić także ruchów personalnych sterników Wolverhampton, którzy w letnim oknie transferowym uraczyli swoich kibiców prawdziwą piłkarską strzelbą. Raúl Jiménez jest w trwającej kampanii istnym kilerem pola karnego i nie chodzi tutaj wyłącznie o gole strzelane autsajderom. Meksykanin do spółki z Diogo Jotą doprowadzili już Wolves do półfinału Pucharu Anglii i jak na rasowe Wilki przystało, oczekują kolejnej pełni Księżyca, by okrasić niezwykle udany sezon finałem najstarszych klubowych rozgrywek świata. (...)

PogBa(ck)! Francuski mistrz świata znów na piedestale

Już oficjalnie można to stwierdzić – powrócił i ma się świetnie: z nowym trenerem u boku, z nowymi chęciami do gry oraz z zapałem do pracy. Od momentu pojawienia się Ole Gunnara Solskjaera na ławce trenerskiej Manchesteru United Paul Pogba zaczął (w końcu) przypominać tego zawodnika, za którego swego czasu zapłacono rekordowe pieniądze. Aktualnie francuski mistrz świata jest prawdziwą bestią środka pola, dyrygentem, który dzieli i rządzi w swojej strefie boiska, rozgrywa, strzela i asystuje. Na szczęście nie wyróżnia się już jedynie nowymi ekstrawaganckimi fryzurami i konfliktem z Jose Mourinho. (...)

Dorównać wielkim legendom. Irlandzko-angielski talent West Hamu już bryluje

Sir Bobby Moore, Geoff Hurst, Martin Peters, Trevor Brooking – to tylko najbardziej znane postaci, które dzięki spektakularnym występom w West Hamie osiągnęły status niemal nieśmiertelnych w pamięci kibiców The Irons. Wydawać by się mogło, że czasy świetności klubu z dzielnicy Stratford już dawno minęły, jednak na horyzoncie pojawił się człowiek, który każdym swoim kolejnym występem wzbudza coraz większą ekscytację w oczach oglądających jego poczynania z trybun London Stadium. Nie dziwi więc, że kiedy sobotnie spotkanie Młotów obserwował na żywo Billy Bonds – legendarny pomocnik, który wystąpił w barwach WHU aż 799 razy – głowy miejscowych sympatyków zaprzątnęła myśl, czy Declan Rice będzie w stanie zbliżyć się do podobnych osiągnięć i wypracować taki status. (...)

Oh my Son! Koreańska gwiazda Tottenhamu błyszczy coraz jaśniej

Trzy lata to w futbolu epoka. Inne składy, inne kluby, inni zawodnicy – wszystko inne. W takim okresie zawodnicy potrafią zanotować niesamowity progres, w związku z czym należy ich szukać zupełnie gdzie indziej, ale zdarzają się też spektakularne regresy, upadki i rozczarowania. Historia dzisiejszego bohatera pokazuje, jak poprzez upór i ciężką pracę można zamienić początkowy zawód i rozgoryczenie w życiową formę oraz status jednego z najlepszych skrzydłowych czołowej ligi świata. W ciągu ostatniego miesiąca Son Heung-min był nie do zatrzymania, a patrząc w dłuższej perspektywie, podtrzymuje stabilną, wysoką formę zawsze dokumentowaną liczbami. (...)

Geniusz Jürgena Kloppa. Liverpool gotowy, by znów świecić pełnym blaskiem

Końcówka kwietnia 2008 roku. Didier Drogba dwoma golami wprowadza Chelsea do pierwszego w historii finału Ligi Mistrzów, eliminując Liverpool. Chyba żaden z kibiców The Reds nie spodziewał się wtedy, że na kolejny mecz podobnej rangi będzie musiał czekać blisko dekadę. Długie lata tułania się w środku ligowej stawki, posuchy, rozczarowań, niespełnionych ambicji. Przed osiemnastokrotnym mistrzem Anglii, zarządem i rzeszą jego wiernych fanów rozproszonych po całym świecie stało olbrzymie wyzwanie: przywrócić dawny blask klubowi z miasta Beatlesów. W sezonie 2013/14 szansa na mistrzostwo została zaprzepaszczona przez pamiętną pomyłkę Stevena Gerrarda, ale niespełna rok później w klubie pojawił się ktoś, komu takie projekty nie są obce – charyzmatyczny, wiecznie uśmiechnięty Jürgen Klopp. W ciągu dwóch lat niemiecki szkoleniowiec wprowadził LFC do dwóch finałów europejskich pucharów. Teraz ma sprawić, że ekipa z Merseyside znowu będzie rządziła w Anglii. (...)

Bulterier z Urugwaju. Lucas Torreira zgłasza kandydaturę do tytułu transferu sezonu

Jak co roku, w pewnym momencie sezonu rozpoczyna się przegląd letnich wzmocnień poczynionych przez poszczególne kluby. Wymieniani są zawodnicy, których sprowadzenie okazało się błędem, Ci, którzy po prostu spisują się jak tego od nich oczekiwano, ale są też tacy, którzy swoją grą rozkochują kibiców w mgnieniu oka. Niewątpliwie do tej ostatniej grupy możemy zaliczyć urugwajskiego wojownika środka pola – Lucasa Torreirę. Filigranowy zawodnik, pomimo rozpoczęcia bieżących rozgrywek na ławce rezerwowych, aktualnie ociera się o perfekcję i z każdym kolejnym meczem udowadnia, że będzie jednym z głównych kandydatów do tytułu transferu sezonu. (...)

The Fired One. Czy byliśmy świadkami ostatniego tańca wielkiego José?

Podobno nieważne, ile razy się upada, lecz ile razy się wstaje i idzie naprzód. Wątpliwości zaczynają rodzić się jednak wtedy, gdy przy kolejnej próbie podnosimy się z kolan, ale znów upadamy i nie jesteśmy w stanie wykonać kolejnych kroków. Tak od jakiegoś czasu wygląda kariera portugalskiego szkoleniowca. Z podziwianego menedżera pozostał już właściwie tylko cięty język i wielkie, przerośnięte ego. Seria trzech kolejnych zwolnień, konflikty i specyficzny styl gry prowadzonych przez niego zespołów każe zastanowić się, czy legenda o jeszcze do niedawna “The Special One” jest nadal aktualna… (...)

Klątwa trzeciego sezonu znów zadziałała. Mourinho zapłacił za słabą postawę United

Chelsea, Real Madryt, ponownie Chelsea i Manchester United – te kluby łączy postać pewnego charyzmatycznego trenera. José Mourinho, bo o nim mowa, od momentu, gdy wkroczył do elity szkoleniowców, nie potrafi wytrzymać w żadnym klubie dłużej niż trzy sezony. Przy kolejnych zwolnieniach Portugalczyka nie chodzi jednak wyłącznie o słabą grę zespołu – w każdym z tych przypadków “The Special One” rozstawał się ze swoimi piłkarzami, a w szczególności z pracodawcami, w co najmniej chłodnej atmosferze. Jego los na Old Trafford od dawna wisiał na włosku, a czara goryczy przelała się po prestiżowej porażce z Liverpoolem…. (...)

Ralph Hasenhüttl odmienia Świętych. Nowy rozdział dla Southampton i Bednarka?

Raptem dwa dni zajęło włodarzom klubu z St Mary’s Stadium znalezienie następcy zwolnionego w poprzedni poniedziałek Marka Hughesa. W środę jego miejsce zajął 51-letni Ralph Hasenhüttl, który w przeszłości pracował m.in. w Ingolstadt czy RB Lipsk. Menedżer, którego wielu ekspertów postrzega jako austriacką wersję Jürgena Kloppa, podpisał z angielskim klubem 2,5-letni kontrakt i ma już za sobą pierwszy poważny sukces, czyli niespodziewane zwycięstwo nad Arsenalem. Kim właściwie jest obecny opiekun Świętych i jakiego stylu prowadzenia zespołu możemy się po nim spodziewać? Czy jego przyjście oznacza dla niegrającego do tej pory zbyt wiele Jana Bednarka permanentny powrót do wyjściowej jedenastki? Wreszcie, czy porównania ze słynnym niemieckim trenerem Liverpoolu mają jakąkolwiek rację bytu? (...)

Co słychać u “Kanonierów”? Czy hiszpańskie rządy na Emirates Stadium przyniosą pasmo sukcesów?

Jedna trzecia zmagań na angielskim podwórku już za nami. Znane są pierwsze przetasowania, wyklarował się układ tabeli i z dużą dozą prawdopodobieństwa można określić, kto jest kim w obecnej kampanii Premier League. Poza oczywistymi względami, tj. walką o mistrzostwo, okres letni był niebywale ciekawy dla kilku brytyjskich klubów i to właśnie na nie ze szczególną uwagą patrzyła większość ekspertów, by stwierdzić, jaki efekt przyniosły przeprowadzone zmiany. Teraz, już na podstawie konkretnych liczb oraz przykładów, można pokusić się o wyciągnięcie pierwszych wniosków. (...)