CategoryKomentarz Eksperta Anglia

Sezon Premier League dobiegł końca, a pytań wciąż więcej niż odpowiedzi…

Najgorszy moment w roku? Poniedziałek po zakończeniu sezonu w Premier League. Jeśli śledzisz tę ligę dzień w dzień, to przerwa w rozgrywkach jest jak utrata cząstki Ciebie, części twojego DNA. Na szczęście przerwa nie potrwa długo, a umili ją z pewnością okienko transferowe. Z drugiej strony, reset i odpoczynek od angielskiej piłki jest wskazany, bo prędzej czy później prawdopodobnie wszystkim nam by się przejadła. (...)

38. kolejka Premier League tuż, tuż… Nadchodzi dzień sądu!

Doliczony czas gry w meczach Liverpool – Middlesbrough oraz Arsenal – Everton. Tak na Anfield, jak i na The Emirates wynik bezbramkowy. Ostatnie rozpaczliwe dośrodkowanie Milnera w pole karne Boro, którym Anglik odnajduje Matipa. Kameruńczyk pakuje piłkę do bramki i zapewnia drużynie bezcenne 3 punkty. W tym samym czasie w północnym Londynie szaloną akcję przeprowadza Alexis Sánchez i strzałem w okienko pokonuje Joela Roblesa. Tymczasem w pożegnalnym meczu Waltera Mazzarriego jego Watford deklasuje Manchester City 4:0. To prawdopodobnie jeden z najbardziej szalonych scenariuszy, jaki mógłby wydarzyć się w ostatniej kolejce Premier League obecnego sezonu, w efekcie czego The Citizens rzutem na taśmę wypadliby z TOP4. (...)

Congratulazioni, Antonio! Time to say goodbye Boro…

Jedna kwestia przewijała się we wszystkich brytyjskich mediach przed poniedziałkowym starciem Chelsea z Middlesbrough – tytuł mistrzowski. Każdy obserwator Premier League doskonale zdawał sobie sprawę, że zwycięstwo gospodarzy będzie równoznaczne z wyłonieniem mistrza kończącego się sezonu. Ktoś powie, że Tottenham ma jeszcze matematyczne szanse. Oczywiście, że tak – także na to, by skończyć rozgrywki na trzecim miejscu… (...)

Czterech wspaniałych menedżerów i tylko dwa miejsca w futbolowym raju

Zanim zapowiadany przez wielu jako jeden z najbardziej ekscytujących w historii Premier League sezon 2016/17 zdążył wystartować, wszyscy doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że z sześcioosobowej grupy wielkich trenerów, jakimi są Conte, Guardiola, Klopp, Mourinho, Wenger i Pochettino, przynajmniej jeden będzie musiał przeboleć brak kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Niby wszyscy stale o tym przypominali, ale im bliżej finałowej kolejki rozgrywek, tym większe jest zdziwienie, że kogoś z tego zacnego grona w futbolowej elicie istotnie zabraknie. (...)

Zakup Kanté receptą na tytuł. Czy Tottenham ma jeszcze realne szanse na mistrzostwo?

My, Polacy, mamy tendencję do gdybania. Często spekulujemy i zastanawiamy się, co wydarzyłoby się w danej sytuacji, jeśli spełnione zostałyby wymagane warunki. Doświadczeni wieloletnimi rozczarowaniami seniorskiej reprezentacji do perfekcji opanowaliśmy więc matematyczne obliczenia i umiejętność przewidywania konsekwencji wydarzenia, które mieć miejsca najprawdopodobniej nie będzie. (...)

Limit szczęścia wyczerpany? Czy to ostatnie kolejki Sunderlandu w Premier League?

Ostatnie cztery sezony Sunderlandu w Premier League zawsze kończyły się happy endem. Zespół prowadzony przez Paolo Di Canio, Gusa Poyeta, Dicka Advocaata i Sama Allardyce’a rokrocznie o tej samej porze znajdował się w tragicznym położeniu, a mimo to za każdym razem rzutem na taśmę ratował ligowy byt. David Moyes miał być gwarancją utrzymania na długo przed ostatnimi kolejkami, tymczasem sytuacja jest dokładnie odwrotna. (...)

Kolejny menedżer za burtą. #KarankaOUT, #PearsonIN?

Po przeszło trzech latach współpracy, w czwartek drogi Middlesbrough i Aitora Karanki rozeszły się. Działacze klubu z Riverside Stadium zwolnili Hiszpana, a powodem były – jak to w przeważającej większości takich sytuacji bywa – niesatysfakcjonujące wyniki. Drużyna Boro nie wygrała żadnego z ostatnich dziesięciu ligowych spotkań pod wodzą 43-latka, w efekcie czego niżej w tabeli jest już tylko Sunderland. (...)

Co by było, gdyby Liverpool mógł grać tylko z zespołami “TOP6”?

Gdyby Premier League funkcjonowała na takich zasadach jak LOTTO Ekstraklasa, gdzie po zakończeniu rundy zasadniczej punkty i tabelę dzieli się na pół, stawianie u bukmachera pieniędzy na mistrzostwo innego zespołu niż Liverpool nie miałoby sensu. Podopieczni Jürgena Kloppa w starciach z drużynami z czołowej szóstki czują się jak ryba w wodzie, co zresztą w miniony weekend po raz kolejny potwierdzili. (...)

Boxing Day z pozaboiskowymi wątkami na tapecie

Sympatycy Premier League już dawno nie byli świadkiem tak przewidywalnej i nudnej (?) kolejki w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Żadnych niespodzianek, nieoczekiwanych rozstrzygnięć czy porywających widowisk – wygrały zespoły z TOP4, a komplet punktów zgarnęły również Manchester United i Everton. To nie sprawy bezpośrednio związane z futbolem zdominowały jednak dyskusje fanów angielskiej ekstraklasy w Boxing Day. (...)

17. kolejka za nami, wrażeń za cały rok, a Boxing Day za pasem!

Takich kolejek w Premier League kibice łakną – dwa absolutne szlagiery, które miały być obrazem tego, co w angielskiej ekstraklasie najlepsze: Manchester City vs Arsenal i derby Merseyside, czyli odwieczna walka o prym w mieście Beatlesów. Często przed hitami są obawy, że piłkarze nie staną na wysokości zadania. Tym razem podołali i w fantastyczny sposób zapowiedzieli to, co dziać się będzie w okresie świąteczno-noworocznym! (...)

Bournemouth – źródło kłopotów drużyn znad rzeki Mersey?

24 września na Vitality Stadium Everton poniósł pierwszą w tym sezonie Premier League porażkę. Pogromcą The Toffees okazał się Junior Stanislas. Od tamtej pory podopieczni Ronalda Koemana nie prezentują już tak imponującej formy jak na starcie rozgrywek. Przed tygodniem na południu Anglii poległa natomiast inna ekipa z Merseyside – Liverpool. Czy i w tym przypadku porażka z Bournemouth okaże się początkiem problemów? (...)

José, o que se passa – co z tym Manchesterem?

“W trakcie sezonu są momenty, kiedy wszystko jest przeciwko tobie i są również takie, gdy wszystko idzie po twojej myśli” – stwierdził podczas konferencji prasowej przed spotkaniem z West Hamem José Mourinho. Trudno nie zgodzić się z Portugalczykiem, jednak gdy przyjrzymy się formie jego drużyny, możemy odnieść wrażenie, że póki co tych lepszych momentów na Old Trafford się nie doczekali. (...)

Guardiola i Mourinho, czyli nieprzyzwyczajeni do porażek

Pep Guardiola i José Mourinho to menedżerowie, którym od pewnego czasu zdecydowanie ze sobą nie po drodze. Dzieli ich mnóstwo – począwszy od narodowości, a na filozofii gry skończywszy. Od tego sezonu, chcąc nie chcąc, mają jednak coś wspólnego – obaj prowadzą drużynę z Manchesteru. I żeby było ciekawiej, ilość podobieństw w ostatnich tygodniach zwiększyła się, bowiem oba zespoły z włókienniczego miasta znalazły się w kryzysie. (...)

Perypetie Abramowicza i Contego – ile czasu zostało Włochowi?

Przyznam, że przed rozpoczęciem obecnego sezonu Premier League stawiałem londyńską Chelsea w gronie najpoważniejszych kandydatów do końcowego triumfu. Twarda ręka Antonio Contego miała zaprowadzić porządek na Stamford Bridge znacznie szybciej niż José Mourinho w Manchesterze United czy Josep Guardiola na Etihad Stadium. Tymczasem The Blues ogrywają jak dotąd wyłącznie słabeuszy, na dodatek nie deklasując ich w tak wyraźny sposób, jak można tego oczekiwać. Daleki jestem od stwierdzenia, że pod włoskim szkoleniowcem pali się grunt, ale na jak długo wystarczy cierpliwości znanemu z pochopnych rozwiązań Romanowi Abramowiczowi? (...)

Allardyce, Redknapp, Pa…, a może Hu… – kto następny?

Kiedy w nocy z poniedziałku na wtorek “The Telegraph” opublikował artykuł, w którym ujawnił, że Sam Allardyce chciał pomóc “biznesmenom ze Wschodu” w obejściu przepisów transferowych, jasne stało się, iż jego kariera na stanowisku selekcjonera reprezentacji Anglii dobiega końca. Nikt jednak nie zakładał, że to dopiero początek wielkiej afery w brytyjskim futbolu, a do “Big Sama” za chwilę dołączą kolejni szkoleniowcy. (...)

Welcome to Premier League, czyli weekend menedżerskich debiutów

88 dni przyszło czekać fanom Premier League na start nowego sezonu. Inauguracja, przynajmniej formalnie, miała miejsce na KCOM Stadium z udziałem Hull City i Leicester City. Po sobotnich i niedzielnych spotkaniach widać jednak, że kampania zapowiadana na jedną z najbardziej ekscytujących, wyrównanych i wymagających w historii będzie rozkręcać się stopniowo, z tygodnia na tydzień, w myśl brytyjskiej zasady “step by step”. (...)

Ok(n)o na Wyspy #15: Hooligans, bloody hell!

Za nami dopiero kilka spotkań EURO 2016. Zdarzyły się już pierwsze piękne, sportowe uniesienia, ważne zwycięstwo reprezentacji Polski z Irlandią Północną. Niestety, obok tych wspaniałych chwil we Francji, a dokładniej w Marsylii i okolicach od piątku mają miejsce zdarzenia przerażające, mrożące krew w żyłach. Po prostu skandaliczne. W roli głównej angielscy oraz rosyjscy kibole, którym sportowe przeżycia najwyraźniej nie w głowie. (...)

Ok(n)o na Wyspy #14: Jamie, just do it!

Pamiętacie serię filmów pt. „GOL!”? Opowiadała ona historię młodego meksykańskiego chłopaka, Santiago Muñeza, kochającego piłkę nożną, który w poszukiwaniu lepszego życia i pracy wyemigrował wraz z rodziną z Meksyku do Stanów Zjednoczonych. Pewnego dnia zwraca na niego uwagę łowca talentów i pomaga mu dostać się do Newcastle United. Tak zaczyna się jego piękna futbolowa przygoda. Następnie Meksykanin, już jako uznany gracz, przenosi się do Realu Madryt, a w ostatniej części filmu, wraz z reprezentacją swojego kraju, bierze udział w Mistrzostwach Świata w Niemczech.  (...)

Ok(n)o na Wyspy #13: Czas się rozstać, panie Ryanie!

Stało się. Po kilku miesiącach spekulacji medialnych José Mourinho został oficjalnie ogłoszony menedżerem Manchesteru United, co oznacza, że Ryan Giggs nie spełni na razie swojego marzenia o samodzielnym poprowadzeniu Czerwonych Diabłów. Należy sobie jednak zadać jedno kluczowe pytanie: czy Walijczyk zasługiwał na to, aby objąć tak ważne stanowisko w klubie z Old Trafford? (...)

Ok(n)o na Wyspy #8: Mamadou, warto było?

Kojarzycie film „Złap mnie, jeśli potrafisz” z Leonardo di Caprio i Tomem Hanksem w rolach głównych? To oparta na faktach historia młodego fałszerza, Franka Abagnale’a, który w latach 60. ubiegłego wieku wyłudził z banków prawie 3 miliony dolarów, podając się za osoby różnych profesji – lekarzy, pilotów czy profesorów. Historia tym bardziej ciekawa, że w filmie mieliśmy okazję oglądać także osobistą grę między poszukiwanym, a ścigającym go funkcjonariuszem. Wygląda na to, że Mamadou Sakho również chciał zagrać w grę, a rywalem miała być komisja antydopingowa. Szybko został jednak złapany. (...)