Za nami premierowa kolejka LOTTO Ekstraklasy w sezonie 2016/17. Postanowiliśmy więc podtrzymać tradycję z Mistrzostw Europy we Francji i wytypować zawodników, których gra w miniony weekend najbardziej przypadła nam do gustu. Przedstawiamy najlepszą jedenastkę pierwszej serii spotkań.
BR: Marian Kelemen 
36-letni golkiper wrócił do Polski i z miejsca stał się bohaterem swojego nowego zespołu. W debiucie w barwach Jagiellonii Kelemen zagrał znakomite spotkanie, przypominając kibicom świetną grę dla Śląska Wrocław w mistrzowskim sezonie 2011/12.
38-letni Marian Kelemen wrócił do Ekstraklasy. W Śląsku miał więcej dobrych momentów niż złych, ciekawe jak w Jadze. Bramkarz jak wino
— Kuba Jarecki (@JareckiKuba) July 16, 2016
W pierwszej połowie spotkania z Legią Słowak miał pełne ręce roboty i głównie jego postawie goście mogli zawdzięczać zaledwie jednobramkowy deficyt przed drugą odsłoną. Klasę pokazał szczególnie przy obronie strzału Nemanji Nikolicia, choć pojedynki z Kelemenem przegrali również Aleksandar Prijović oraz Thibault Moulin. Pewna postawa nowego bramkarza Jagi pozwala sądzić, że świetny interes, jaki Białostoczanie zrobili przy okazji transferu Bartłomieja Drągowskiego, nie będzie miał negatywnego wpływu na sportowy potencjał zespołu.
Marian Kelemen MVP starcia @LegiaWarszawa – @Jagiellonia1920! Wspaniały powrót Słowaka do @_Ekstraklasa_! pic.twitter.com/efo43HtaD7
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 16, 2016
LO: Rafał Pietrzak 
24-letni obrońca, choć pojawił się na boisku dopiero w 69. minucie, zdążył przez nieco ponad kwadrans wyrosnąć na bohatera spotkania Wisły Kraków z Pogonią Szczecin. Słynący ponoć ze świetnie ułożonej lewej stopy Pietrzak postanowił skorzystać z okazji, jaką dawał rzut wolny z ok. 25 metrów od bramki Jakuba Słowika. Strzał defensora Białej Gwiazdy o przeleciał o centymetry nad murem, a golkiper Pogoni nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
Jest nowy kandydat na najlepiej ułożona lewą nogę w ekstraklasie.
RAFAŁ PIETRZAK show w Krakowie— Cezary Olbrycht (@CezOlbrycht) July 16, 2016
Wygląda na to, że Wisła znalazła w pierwszoligowym GKS-ie Katowice swojego Edsona. Choć sam Pietrzak inspiruje się raczej znacznie bardziej renomowanymi specjalistami od rzutów wolnych:
“Ćwiczę strzały ze stałych fragmentów gry i cieszę się, że to wychodzi. Arek Głowacki się śmiał, że przed treningiem poprzedzającym mecz uderzyłem tak samo i też wpadło. Cieszę się, że zagrania, które trenuję wychodzą w meczu. W młodości bardzo często oglądałem rzuty wolne egzekwowane przez Davida Beckhama”
PO: Jakub Wójcicki 
Po znakomitym w wykonaniu Cracovii spotkaniu z Piastem Gliwice chciałoby się wyróżnić cały zespół Pasów. Piłkarze Jacka Zielińskiego po zupełnie niezrozumiałej klęsce z macedońską Shkëndiją Tetowo wrócili na właściwe tory i podobnie jak w poprzednim sezonie, znów zachwycali polotem i miłą dla oka grą. Poza świetnie dysponowaną drugą linią, duży wkład w ofensywne poczynania Krakowian miał Jakub Wójcicki, prawy defensor gospodarzy.
28-latek świetnie uzupełniał się na prawej stronie z Mateuszem Szczepaniakiem i na dowód swojej aktywności w ataku zanotował asystę przy pierwszym golu Miroslava Čovilo.
Wójcicki bardzo dobrze realizuje filozofię Jacka Zielińskiego i w kreowaniu ofensywnych akcji Pasów jest pełnoprawnym partnerem do rozegrania piłki. Na dodatek próżno szukać prawego obrońcy w Ekstraklasie z tak dobrym dośrodkowaniem, wprost na głowę partnera.
Covilo wbił gwóźdź. Jak w siatkówce. Ale trzeba przyznać, że Wojcicki perfekcyjnie wyczyscił mu siatkę 🙂
— wojciech jagoda (@wjagoda07) July 17, 2016
ŚO: Maciej Dąbrowski 
Stoper Zagłębia Lubin podtrzymuje świetną dyspozycję z poprzedniego sezonu. 29-latek był ostoją Miedziowych w kampanii 2015/16 i jednym z głównych architektów zaskakującego brązowego medalu. Obecne rozgrywki rozpoczął nie tylko z czystym kontem, ale również bramką w spotkaniu z Koroną Kielce.
Dąbrowski trafił także w niedawnym rewanżowym spotkaniu ze Slavią Sofia i zarówno w meczu z Bułgarami, jak i w kolejnej fazie eliminacji Ligi Europejskiej, w starciu z Partizanem Belgrad, zadbał o czyste konto swojego zespołu.
Jeśli lider defensywy Zagłębia utrzyma świetną formę, być może w końcu doczeka się wizyty na zgrupowaniu reprezentacji Polski.
Uważam w ogóle że Maciej Dąbrowski to już niemal ten sam poziom co Pazdan tylko że to jest inny typ obrońcy, z innymi atutami.
— Bartek Janeczek (@JaNeK_4) July 17, 2016
ŚO: Przemysław Szymiński 
Stoper tegorocznego beniaminka udanie rozpoczął swoją przygodę z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce. Zespół z Płocka przez sporą część meczu z Lechią pogrążony był w głębokiej defensywie, ale formacja dowodzona właśnie przez wychowanka Rozwoju Katowice spisywała się bez zarzutu.
Przemek Szymiński debiut w @_Ekstraklasa_ i od razu bramka. Wychował się w jednej ekipie z @arekmilik9 Tata Marek pewnie pęka z dumy!
— Wojciech Grzyb (@WojtekGrzyb) July 15, 2016
Dodatkowo, to właśnie on zapisał na swoim koncie premierową bramkę dla Wisły po powrocie do Ekstraklasy.
“Chciałbym pogratulować kolegom dobrze wykonanej roboty. Była to fajna inauguracja sezonu w wykonaniu naszego zespołu” – powiedział Szymiński na pomeczowej konferencji prasowej
ŚP: Miroslav Čovilo 
Absolutny król Ekstraklasy, jeśli chodzi o pojedynki powietrzne. Pomocnik Cracovii w spotkaniu z Piastem Gliwice udowodnił, jak niesamowicie groźny jest pod bramką rywala i wbił wicemistrzom Polski dwa efektowne gole. Co zaskakujące – przy jednym z nich nie brała udziału jego zabójczo skuteczna głowa.
Covilo nie głową. Szacuneczek.
— Karol Wojnarowski (@ksw611) July 17, 2016
Serb potwierdził, że wraz z Damianem Dąbrowskim tworzy jeden z najbardziej ofensywnie usposobionych duetów pomocników w Ekstraklasie. Choć podstawowym zadaniem obu panów jest odbieranie piłki w środkowej strefie boiska, zgromadzone przez nich w meczu z Piastem dwie asysty i dwie bramki to jasny sygnał dla bramkarzy rywali – siła Cracovii tkwi w drugiej linii.
Miro Covilo 56 meczów, 12 goli
Guilherme 56/6
Steblecki 56/4
Kapustka 58/6
Kriwiec 59/8
Duda 67/10
Furman 71/6
R Majewski 72/5
Linetty 93/6— EkstraStats (@EkstraStats) July 17, 2016
ŚP: Dominik Furman 
Były piłkarz Legii, po wyjątkowo nieudanej przygodzie we francuskim Toulouse FC i włoskim Hellasie Werona, postanowił poczynić odważny krok i udał się na wypożyczenie do beniaminka Ekstraklasy, Wisły Płock. Zaufanie kolegów, duża swoboda w środku pola i rola lidera drugiej linii miały pomóc 24-latkowi w powrocie na właściwe tory. Mecz z Lechią Gdańsk pokazał, że Furman już na starcie sezonu jest bardzo blisko osiągnięcia swojego celu.
Furman w Legii zapchajdziura w Płocku profesor.
— PabLo (@nopawel) July 15, 2016
Pomocnik Nafciarzy absolutnie królował w środku pola, zarówno neutralizując zagrożenie ze strony Miloša Krasica, jak i dbając o ofensywną grę swojej drużyny. Na potwierdzenie świetnej gry, do asysty przy bramce Przemysława Szymińskiego dołożył autorskie trafienie z rzutu karnego. Jeśli Wisła nie obniży lotów w dalszej części sezonu, Furman może być jedną z najjaśniejszych postaci obecnych rozgrywek. Rola lidera Płocczan zdaje się bowiem idealnie mu odpowiadać.
Furman – rożne, wolne, karne i pierwszy do uspokajania kolegów przy scysjach. W Wiśle został generałem. Może właśnie tego potrzebował.
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) July 15, 2016
ŚP: Thibault Moulin 
Nowy trener Legionistów, Besnik Hasi, rozpoczął pracę w Warszawie w niezwykle trudnych warunkach. Większość podstawowych zawodników dopiero wróciła z Mistrzostw Europy i następujących po nich urlopów, dlatego Albańczyk, zamiast bólu głowy spowodowanego nadmiarem piłkarskiego potencjału, cierpi na niedobór piłkarzy na miarę mistrzów Polski. Stołeczny klub nie bryluje również na rynku transferowym. Ku radości Hasiego, jedyne poważne wzmocnienie, Francuz Thibault Moulin, wygląda na razie na znakomity interes.
Moulin da więcej w ofensywie, niż Borysiuk. Zmiana na plus @LegiaWarszawa
— Artur Bryk (@ArturBryk) July 12, 2016
Były zawodnik Waasland Beveren świetnie zarządza środkiem pola Wojskowych i w pierwszej kolejce nowego sezonu był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Moulin nie tylko zanotował przepiękną asystę przy golu Aleksandrowa, ale miał również aż sześć kluczowych podań i wygrał prawie 60 procent pojedynków. Wobec miernej dyspozycji Tomasza Jodłowca, Francuz jest kluczem do uporządkowanej, sprawnej gry Legii. Najprawdopodobniej to właśnie postawa Moulina w dużej mierze zadecyduje o dalszych losach Legii w europejskich pucharach.
Ciekawe, jakiego agenta ma Moulin, ze po udanym sezonie w Belgii i przy takich umiejętnościach wyladowal w Polsce.
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) July 16, 2016
LS: Mateusz Szczepaniak 
Najnowszy nabytek Cracovii zapowiada się na jeden z najlepszych transferów tego sezonu. Ściągnięty za darmo, po udanym okresie w Podbeskidziu Bielsko Biała, miał dać Jackowi Zielińskiemu zarówno dodatkową opcję na pozycji napastnika, jak i zabezpieczenie w razie odejścia Bartosza Kapustki. Obserwując poczynania Szczepaniaka w meczu przeciwko Piastowi Gliwice można przypuszczać, że 25-latek sprawdzi się w obu tych rolach.
Cracovia jak na razie ładnie. Szczepaniak na duży plus. Gość jest wszędzie. Tego Pasom było trzeba. #CRAPIA
— Krzysztof Orski (@KrzysiekOrski) July 17, 2016
Były zawodnik AJ Auxerre nie tylko zdobył jedną z pięciu bramek, jakie Pasy zaaplikowały Piastunkom, ale przede wszystkim był niezwykle mobilny i znacznie zwiększał paletę możliwości Cracovii w ataku. Wszędobylskość Szczepaniaka znakomicie współgra z ofensywnym, efektownym futbolem drużyny Jacka Zielińskiego i wygląda na to, że płacz po nadchodzącym transferze Kapustki nie będzie tak histeryczny, jak zapowiadało się to jeszcze kilka tygodni temu. Być może gdyby 25-latek mógł zagrać w eliminacjach Ligi Europy, zagraniczne wojaże Cracovii nie byłyby dziś oceniane jako jedna z największych kompromitacji polskiej piłki w ostatnich latach. I to pomimo naprawdę pokaźnej konkurencji.
PS: Grzegorz Bonin 
Obserwując poczynania Grzegorza Bonina, zarówno w pierwszej kolejce obecnego, jak i w całym poprzednim sezonie, trudno oprzeć się wrażeniu, że 32-latek mógł osiągnąć w krajowym futbolu znacznie więcej. Na tle kolegów z Górnika Łęczna 32-latek zdecydowanie się wyróżnia i jedynie niefrasobliwości partnerów zawdzięcza zaledwie jedną asystę w meczu przeciwko Ruchowi Chorzów.
Grzesiu Bonin jak zwykle trzyma poziom #
— Kuba Falicki (@FalonAFC) July 16, 2016
Świetne podanie Bonina dopiero w 88. minucie wykorzystał rezerwowy Bartosz Śpiączka, ale gdyby nie nieskuteczność choćby Piotra Grzelczaka, premierowe trafienie Dumy Lubelszczyzny nadeszłoby znacznie wcześniej. Skrzydłowy próbował również osobiście wpisać się na listę strzelców, ale jego bomba z 74. minuty zatrzymała się na poprzeczce. W jego osobie Łęcznianie mogą widzieć swoją jedyną nadzieję na utrzymanie w Ekstraklasie. Bez efektownych zwodów i podań Bonina spadek Górnika już na starcie sezonu zdawałby się nieuchronny.
N: Vladislavs Gutkovskis 
Mecz Bruk-Bet Termaliki z Arką Gdynia, zgodnie z oczekiwaniami kibiców, nie zachwycił, ale na tle niezwykle przeciętnie grających piłkarzy obu zespołów niewątpliwie wyróżnił się Vladislavs Gutkovskis, napastnik gospodarzy. 21-latek, kupiony w połowie poprzedniego sezonu za 80 tys. € ze Skonto Ryga, wreszcie pokazał, że może być realną alternatywą dla doświadczonego Wojciecha Kędziory, który dotychczas rządził i dzielił na pozycji „dziewiątki”.
Dziś na szpicy zagra Vladislavs Gutkovskis. W sparingach strzelił cztery bramki. pic.twitter.com/s7Wp7ZHjKg
— Bruk-Bet Termalica (@BB_Termalica) July 18, 2016
Dzięki dobrej postawie Łotysza szkoleniowiec Słoników w końcu może chwilę zastanowić się nad wyborem snajpera na najbliższe spotkanie. Choć trzeba przyznać, że jeśli bramka i asysta przeciwko Arce Gdynia nie były jednorazowym wybrykiem, Gutkovskis może na długo zagościć na szpicy drużyny z Niecieczy. I za kilkanaście miesięcy zapewnić klubowej kasie naprawdę solidny zastrzyk gotówki z ewentualnego transferu.
Gutkovskis gol i asysta. Dobre opinie, które zbierał latem nie były przypadkowe. A przecież wiosną nic nie grał #BBTARK
— Kuba Jarecki (@JareckiKuba) July 18, 2016