cu1jrdpweaavnku

Sobotnie spotkanie Anglii z Maltą w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Rosji było selekcjonerskim debiutem Garetha Southgate’a. 46-letni szkoleniowiec zapowiada, że za jego kadencji Synowie Albionu będą grali szybki, ciekawy dla oka i widowiskowy futbol. Rodzi się jednak pytanie, kto i w jakim systemie tę obietnicę selekcjonera ma realizować.

Brak doświadczenia nie musi stanowić problemu

Zanim przejdziemy do kwestii personaliów, trzeba sobie najpierw zadać pytanie, czy Southgate rzeczywiście ma szansę poprowadzić angielską kadrę dłużej niż kilka spotkań. W końcu nie ma zbyt wielkiego doświadczenia menedżerskiego, a jedynym klubem, który do tej pory trenował było Middlesbrough, gdzie zresztą zakończył piłkarską karierę. Gdy przychodził na Riverside Stadium, wokół jego osoby wytworzył się niesamowity szum medialny, wszak nie miał wymaganej wówczas licencji UEFA. Mimo tego na stanowisku menedżera Boro wytrwał przez trzy pełne sezony, w tym dwa w Premier League. Pod koniec października 2009 Southgate został zwolniony, choć zespół zajmował w Championship 4. miejsce i tracił zaledwie punkt do liderującego West Bromwich Albion.

1
Bilans Garetha Southgate’a w Middlesbrough

W sierpniu 2013 roku popularny “Nord” objął funkcję selekcjonera reprezentacji Anglii do lat 21. Udało mu się nawet awansować z nią do turnieju finałowego Młodzieżowych Mistrzostw Europy, które w 2015 roku odbyły się w Czechach. Podopieczni Southgate’a odpadli już na etapie fazy grupowej, w której rywalizowali z rówieśnikami z Portugalii, Włoch i Szwecji. Reasumując, trenerski dorobek byłego gracza Crystal Palace czy Aston Villi nie jest zbyt okazały, jednak w obliczu afery korupcyjnej, w którą wplątani zostali Sam Allardyce i Harry Redknapp (a dotknie ona również pięciu innych brytyjskich szkoleniowców), 46-latek przynajmniej do końca bieżącego roku powinien prowadzić reprezentację Anglii. Jeśli natomiast Synowie Albionu rzeczywiście będą grać pod jego wodzą zarówno efektywnie, jak i efektownie, to kto wie, czy Southgate nie otrzyma od FA życiowej szansy.


Nowa “dziesiątka” kadry

Artysta? Mam taką nadzieję… Lubię cieszyć się grą i bawić się nią, czy wyrażać siebie na tyle, na ile potrafię. To jest sposób, w jaki Gareth mówił do nas przed meczem. Pasuje mi coś takiego” – powiedział Dele Alli

To właśnie pomocnik Tottenhamu ma być nową “10” reprezentacji Anglii. Selekcjoner Trzech Lwów chce, aby 20-latek był mózgiem i motorem napędowym ofensywnej gry jego drużyny. Brak bojaźni i bezczelność Allego wywodzi się z jego siły charakteru i wiary we własne umiejętności. Najlepiej obrazuje to sytuacja z ubiegłorocznego przedsezonowego meczu towarzyskiego, gdy Anglik założył siatkę samemu Luce Modriciowi po zaledwie 24. minutach gry przeciwko Realowi Madryt. Gra wychowanka MK Dons oparta jest na niesamowitej determinacji i nieustannych próbach. Dla przykładu: w meczu z Maltą w 22. minucie Alli zmarnował dobrą okazję do strzelenia bramki głową, ale nie załamał się i wciąż nękał rywala, aż dopiął swego 16 minut później.

Jego wejście na boisko wywołało wielką dezaprobatę – słyszałem gwizdy” – mówił Michael Mifsud, reprezentant Malty

Chodziło o moment, gdy na murawie Wembley przed rozpoczęciem spotkania pojawił się Wayne Rooney. Kapitan reprezentacji Anglii został wygwizdany również pod koniec meczu, gdy zniweczył swoim zagraniem niezłą akcję kolegów. Angielska publiczność pod koniec pierwszej połowy była mocno przygaszona grą swoich reprezentantów, co sprawiło, że spora jej część zaczęła szukać innej rozrywki, jak chociażby włączenie latarki w telefonie i… falowanie nim. Oczywiście, nikt nie zakładał, że rywalizacja z tak defensywnie grającym rywalem będzie spektakularnym widowiskiem, tym niemniej nie usprawiedliwiało to spacerowania po boisku niektórych graczy, z Rooneyem na czele.


Alli był swoistą przeciwwagą dla nękanego i zapracowanego kapitana. Graczem, który miał swobodę w grze, jakiej oczekuje Southgate. Wyglądał, jakby bawił się grą, odwrotnie niż Rooney. Szkoleniowiec reprezentacji Anglii we wspomnianym meczu ustawił gracza Tottenhamu możliwie najbliżej napastnika, którym był Sturridge. W rywalizacjach z tak ograniczonymi piłkarsko rywalami selekcjoner Synów Albionu nie chce, aby jego piłkarz był “blokowany” przez angażowanie się w odbiór piłki po jej ewentualnej stracie. Dele Alli jest zdecydowanie bardziej efektywny będąc ustawionym wyżej – właśnie grając na pozycji “dziesiątki”.

Jeśli gram wyżej, ważne jest, abym nie zapominał się i nie cofał zbyt głęboko – muszę zostawać na swojej pozycji. W każdym meczu jest inaczej, ale przeciwko Malcie istotne było, abym nie wychodził poza swoje strefy, pracował ze Sturridgem i próbował grać za jego plecami” – powiedział po meczu z Maltańczykami Alli

W starciu ze Słowenią pomocnik Kogutów znowu był centralną postacią swojej kadry, choć miał więcej obowiązków defensywnych. Co ciekawe, Southgate zrezygnował z wystawienia w tej konfrontacji Rooneya, a jego miejsce zajął inny z podopiecznych Mauricio Pochettino – Eric Dier. Ustawiony przed dwójką Dier – Henderson 20-latek ponownie był odpowiedzialny za kreowanie akcji ofensywnych narodowego zespołu. Mimo że tym razem wyglądało to bardzo mizernie, po dwóch październikowych spotkaniach eliminacyjnych wiemy, jakim systemem i mniej więcej w jakim zestawieniu personalnym będzie chciał grać Southgate. Nie ma wątpliwości, że tak jak poprzedni selekcjonerzy opierali kadrę na Rooneyu, tak obecny opiekun Trzech Lwów bedzie budował reprezentację wokół osoby Allego.


Time to say goodbye?

Kiedy Gareth Southgate podczas poniedziałkowej konferencji przedmeczowej poinformował, że Wayne Rooney rywalizację ze Słowenią zacznie na ławce rezerwowych, a kapitanem reprezentacji będzie Jordan Henderson, w angielskiej prasie zawrzało. Sens powoływania “Wazzy” był kwestionowany od dłuższego czasu, jednak żaden z dotychczasowych selekcjonerów nie odstawiał wychowanka Evertonu w meczach o punkty, gdy ten był zdrowy. Oczywiście, Southgate zaprzeczył, jakoby wypadnięcie Rooneya z wyjściowego zestawienia wiązało się ze słabym występem przeciwko Malcie i dodał, że sztab szkoleniowy był zadowolony z występu 30-letniego podopiecznego. Dało się jednak odczuć, że nie musi to być pierwsza i zarazem ostatnia tego typu sytuacja…

Rozumiem i szanuję decyzję menedżera. Będę wspierał kolegów w stu procentach i spróbuję pomóc im w zdobyciu trzech punktów. Będę gotowy, aby w razie potrzeby wejść z ławki. Mam nadzieję, że zdobędziemy trzy oczka. Niezależnie od tego, czy zaczynam z ławki, czy w wyjściowym składzie, pokazuję dumę reprezentując swój kraj. Moja rola jako kapitana nie zmienia się. Jeśli zostanę wybrany, będę gotowy do gry. Kocham reprezentować swój kraj” – komentował decyzję selekcjonera kapitan Anglików Wayne Rooney

Na papierze wszystko wygląda klarownie, jednak można snuć przypuszczenia, czy w przypadku wysokiej dyspozycji Erica Diera, Jordana Hendersona, Rossa Barkleya bądź Jacka Wilshere’a kapitan reprezentacji Anglii, przynajmniej na pozycji środkowego pomocnika, nie będzie kadrze zbędny. Grającego na skrzydłach Rooneya trudno sobie bowiem wyobrazić, wszak piłkarz Manchesteru United nie dysponuje już tym przyspieszeniem, dynamiką i zwrotnością, co jeszcze kilka lat wcześniej. Ponadto, zwyczajnie są piłkarze lepsi od niego na tej pozycji – chociażby Walcott czy Sterling. Na “żądle” Anglik nie gra już od dawna i upychanie go tutaj nie ma sensu, jako że w kadrze są Sturridge, Kane, Vardy czy równie bezczelny i pewny swych umiejętności co Alli Marcus Rashford.

Zdaniem Matta Lawa, dziennikarza “The Telegraph”, naturalnym następcą Rooneya w kadrze powinien być Barkley, który na obecnym etapie kariery mocno przypomina stawiającego pierwsze kroki w dorosłym futbolu “Wazzę”:

Barkley strzelił więcej bramek niż Steven Gerrard w tym samym wieku i zanotował 8 asyst więcej niż Frank Lampard, zdobywając zaledwie 2 bramki mniej niż najlepszy strzelec w historii Chelsea na tym samym etapie! Zaliczył już także 121 występów w Premier League, gdzie w jego wieku Michael Ballack miał w swojej lidze ledwie 46 rozegranych meczów, a Santi Cazorla 96. Zamiast więc przejmować się tym, jak traktowany jest Rooney po 13-letniej międzynarodowej karierze, Southgate i FA muszą upewnić się, że Barkley daje odpowiednie sygnały, iż znajduje się na właściwej drodze

Niewykluczone, że sytuacja, gdy Rooney nie zostaje uwzględniony w wyjściowym składzie reprezentacji Garetha Southgate’a zdarzyła incydentalnie. Z drugiej strony, być może nadszedł idealny czas, aby od “złotej generacji”, której ostatnim członkiem jest najlepszy strzelec w historii reprezentacji Anglii, odciąć się bezpowrotnie i zacząć budować coś zupełnie nowego. Kadra, która będzie opierać się na barkach Allego właśnie, Sterlinga, Hendersona, Stonesa czy Kane’a, a więc kolejnego utalentowanego angielskiego pokolenia, po którym za kilka lat, podobnie jak po poprzednich, mogą zostać tylko znakomite osiągnięcia klubowe…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *