
Czwarty do brydża. Czy Sevillę stać, aby na poważnie włączyć się do walki o mistrzostwo Hiszpanii?
Od dłuższego czasu walka o mistrzostwo Hiszpanii rozgrywa się między dwoma klubami. Ich rywalizacja zakorzeniona jest w DNA tej ligi i wątpliwe jest, by cokolwiek miało owe realia zmienić. Od kilku lat coraz śmielej między duetem potentatów poczyna sobie trzeci gracz – stołeczne Atlético, które na przestrzeni ostatnich lat przeszło niespotykaną metamorfozę i nie raz potrafiło napsuć krwi faworytom. Wygląda też na to, że w obecnym sezonie do stołu zasiadła kolejna drużyna, która ma olbrzymią chrapkę, by namieszać w ligowej czołówce i być może przy odrobinie szczęścia jakiś kawałek tortu dla siebie uszczknąć – Sevilla.
(...)