Przed rozpoczęciem sezonu 2017/18 na Półwyspie Apenińskim powszechne było jedno pytanie: czy dominacja Juventusu będzie trwała dalej? Wprawdzie w poprzednich rozgrywkach Stara Dama zwyciężyła z najmniejszą od lat przewagą w tabeli nad głównymi rywalami do walki o scudetto, jednak nie sposób było oprzeć się wrażeniu, iż szóste z rzędu mistrzostwo podopieczni Massimiliano Allegriego zdobyli bez większych problemów. Przed rozpoczęciem obecnej kampanii Bianconeri nadal uchodzili za żelaznych kandydatów do końcowego triumfu, ale tym razem wydawało się, że rywalizacja we włoskiej elicie może być dużo ciekawsza niż w ostatnich latach. Mocne Napoli, zawsze groźna Roma, silne Lazio i dwa odradzające się dzięki chińskiemu kapitałowi kluby z Mediolanu – taka mieszanka miała sprawić, że tegoroczne campionato zapowiadało się nader interesująco, wszak każda z wyżej wymienionych drużyn miała apetyt, by namieszać w czołówce. Po niespełna jednej trzeciej sezonu wiele wskazuje na to, że poza jednym wyjątkiem rywalizacja w Serie A będzie zacięta jak nigdy!
(...)