
Nagroda zasłużona, ale obarczona ryzykiem. Czy Dean Klafurić wykorzysta kolejną szansę?
Chociaż wszystko wskazywało na taki rozwój wydarzeń już od kilku dni, to dopiero w poniedziałek byłemu asystentowi Romeo Jozaka oficjalnie powierzono misję dalszego prowadzenia mistrza Polski. Cała historia ma jeden wątek pozytywny – działaczom Wojskowych udało się znaleźć nowego opiekuna szybciej niż sternikom Realu Madryt, niemniej jednak od dłuższego czasu poszukiwania te przypominały farsę. Chorwat doprowadził rozbity zespół do tytułu najlepszej klubowej ekipy nad Wisłą, a także sięgnął po Puchar Polski, a mimo tego lista jego potencjalnych następców była dłuższa od zer wpływających co miesiąc na konto Artura Jędrzejczyka. Ostatecznie, gdy wszystkie możliwe opcje nie wypaliły, zdecydowano się pozostawić Deana Klafuricia na stanowisku, co po raz kolejny dobitnie pokazało, że ostatnią rzeczą, na którą może liczyć trener w Polsce, jest nie regularna wypłata czy pozytywne usposobienie właściciela, ale właśnie szacunek.
(...)