TagSead Kolašinac

Brak szacunku dla idoli. Piłkarze, których zaatakowali złodzieje 

Piłkarze w niemal każdej lidze na świecie, w tym także Polacy, wciąż muszą liczyć się z faktem, iż są atrakcyjnym celem dla przestępców. Wysokie kontrakty, pełne przepychu życie i brylowanie w mediach społecznościowych działa niczym lep na bandytów łasych na ich efektowne gadżety czy warte kilkadziesiąt tysięcy kosztowności. W poniższym zestawieniu prezentujemy tylko wybrane przykłady z ostatnich lat, niektóre naprawdę mrożące krew w żyłach… (...)

Schalke Domenico Tedesco, czyli przewaga efektywności nad efektownością

W sezonie 2016/17 klub z Zagłębia Ruhry przeżył prawdziwą rewolucję kadrową. Z drużyną Die Königsblauen pożegnali się tacy zawodnicy, jak Leroy Sané, Sidney Sam, Joël Matip, Roman Neustädter oraz Pierre Emile Højbjerg. Na Veltins Arena powitano natomiast m.in. Caligiuriego, Stambouliego, Breela Embolo, Bentaleba, Coke, Naldo, Babę Rahmana, Konoplyankę, czy też ghańskiego pomocnika Tekpeteya, włączonego do pierwszego zespołu z rezerw. Wydawało się, że pozyskanie bardziej znanych piłkarzy pomoże ekipie z Gelsenkirchen w walce o mistrzostwo, a przynajmniej zapewni kwalifikację do europejskich pucharów, jednak rzeczywistość okazała się zupełnie odmienna… (...)

Czy “Kanonierzy” jeszcze wystrzelą? Kolejny falstart Arsenalu

“Na miejscu Wengera wszystkich ich wystawiłbym na listę transferową!” – te słowa Gary’ego Neville’a oddają rzeczywisty stan ducha i posiadania na Emirates Stadium. Kanonierzy już niemal tradycyjnie zaliczyli falstart sezonu, a popularny hasztag #WengerOut znów króluje w mediach społecznościowych. Wielu fanów Arsenalu nie bez powodu zastanawia się, czy odgrzewanie tego samego kotleta przez blisko dwie dekady ma jeszcze sens… (...)

Kiedyś czarował w Realu, dziś zawodzi na całej linii. Czy Jesé powróci do formy sprzed kontuzji?

Jesé Rodríguez przebył drogę od bożyszcza kibiców i ogromnej nadziei Realu Madryt do jednego z największych rozczarowań sezonu w całej piłkarskiej Europie. Ubiegłe rozgrywki okazały się dla hiszpańskiego skrzydłowego nieudane zarówno we francuskim Paris Saint-Germain, jak i w Las Palmas – zespole z jego rodzinnych stron. Po poważnej kontuzji kolana, która skończyła się serią operacji, kanaryjski talent wydaje się być już innym piłkarzem niż przed urazem. Czy 24-latek zdoła się pozbierać i osiągnąć poziom przynajmniej zbliżony do tego, który jeszcze niedawno wróżyli mu eksperci? (...)

Domenico Tedesco – symbol nowej ery w Gelsenkirchen

W ciągu minionego tygodnia do treningów wrócili ostatni zawodnicy, którym przyznano dłuższy urlop ze względu na udział w którymś z czerwcowych turniejów międzynarodowych. Choć wiele drużyn trenuje już od początku lipca, dopiero teraz, gdy kadry są w komplecie, rozpoczynają się masowe migracje drużyn w różne zakątki świata. Marketingowi pionierzy obrali kurs na Azję, mniej otwarci na nowinki wybrali Amerykę, a kluby o znikomej medialności wyruszyły w przeróżne urokliwe rejony, gdzie przede wszystkim będzie można spokojnie pracować. FC Schalke 04, dziesiąta ekipa minionego sezonu Bundesligi, należy do tej pierwszej grupy i w niedzielę 16 lipca wyruszy na swoje tournée do Chin. Przygotowania popularnych Die Königsblauen do sezonu 2017/18 szczególnie ciekawią sympatyków piłki za Odrą, bo tego lata do Gelsenkirchen zawitało jedno z najgorętszych nazwisk niemieckiego coachingu – Domenico Tedesco. (...)

Markus Weinzierl i Christian Heidel – przepis na “comeback” w wielkim stylu!

Śmiechom i kpinom nie było końca, gdy Schalke po organizacyjnej rewolucji w lecie zaczynało sezon od pięciu ligowych porażek z rzędu. Niewielu w tamtym trudnym okresie zachowywało pełną wiarę w to, że działania Christiana Heidela i kunszt trenerski Markusa Weinzierla z czasem przyniosą efekty. Większość głosów mówiła o presji, z którą nie potrafi poradzić sobie nowy dyrektor sportowy Die Königsblauen i braku analitycznego podejścia następcy André Breitenreitera. Tym większe uznanie zyskali ci dwaj krytykowani panowie, gdy wyniki na Veltins Arena wreszcie się pojawiły. Wytrzymać tak ogromne napięcie, jakie narosło przez tych pierwszych pięć serii gier w Bundeslidze na pewno nie było łatwo. Ale zdecydowanie było warto. (...)