TagVitality Stadium

Piłkarz-szklanka. Ostatnia szansa Wilshere’a w Arsenalu

Blisko 17 miesięcy Jack Wilshere czeka na start w Premier League w koszulce Arsenalu. 20 września Anglik zaczął od początku spotkanie przeciwko Doncaster Rovers w Carabao Cup, a 8 dni później wyszedł w podstawowym składzie na mecz z BATE Borysów w Lidze Europy. Mimo to ostatnie dwie ligowe konfrontacje Kanonierów Wilshere oglądał z ławki rezerwowych, a w klubowej hierarchii wciąż ustępuje m.in. Mohamedowi Elneny’emu. (...)

Katastrofy Arsenalu i West Hamu, MU wciąż poza zasięgiem – podsumowanie 3. kolejki Premier League

Rozegrana w ten weekend kolejka Premier League upłynęła pod znakiem zwycięstw faworytów i pogromów słabeuszy. Największym wydarzeniem trzeciej serii gier bez wątpienia było starcie Liverpoolu z Arsenalem, w którym w rolę chłopców do bicia wcielili się piłkarze Wengera. Co jeszcze wydarzyło się w tym tygodniu na angielskich boiskach? (...)

Modelowa kariera szkockiej perełki Bournemouth. Frasera droga od super rezerwowego do wiodącej postaci Wisienek

Premier League to rozgrywki, gdzie niemal co sezon objawia się jakiś piłkarski talent, dla którego jeden znakomity występ stanowi promocję, a nierzadko wręcz trampolinę do dalszej kariery. Ale przede wszystkim otwiera furtkę do zrobienia poważnego kroku w dorosłość, co w wielu przypadkach kończy się wywalczeniem miejsca w podstawowym składzie drużyny klubowej, a następnie zgłoszeniem akcesu do reprezentacji narodowej. Właśnie tak w telegraficznym skrócie wygląda obecny sezon dla Ryana Frasera. Szkocki pomocnik Bournemouth w ostatnich tygodniach regularnie potwierdza swoją jakość, a debiutancka trema nie jest mu straszna. Czy skrzydłowy będący jeszcze kilka miesięcy temu jedynie rezerwowym rozwiąże ofensywne problemy The Tartan Army i okaże się panaceum na znikomą liczbę goli strzelanych przez kadrę Gordona Strachana? (...)

Życiowa szansa Nathana Aké? Holenderski defensor wraca na Stamford Bridge!

Pomimo że Chelsea ma w tabeli Premier League bezpieczną, pięciopunktową przewagę nad otwierającym grupę pościgową Liverpoolem, to trener The Blues Antonio Conte nie traci ani sekundy i non-stop stara się wdrażać nowe pomysły, które mogłyby jeszcze bardziej uszczelnić blok defensywny ekipy ze Stamford Bridge. Najnowszym z nich jest niespodziewany powrót do Londynu Nathana Aké. Czy 21-letni obrońca, który do tej pory był notorycznie wypożyczany, wykorzysta życiową szansę i stanie się ważnym graczem w układance włoskiego szkoleniowca? (...)

Bournemouth – źródło kłopotów drużyn znad rzeki Mersey?

24 września na Vitality Stadium Everton poniósł pierwszą w tym sezonie Premier League porażkę. Pogromcą The Toffees okazał się Junior Stanislas. Od tamtej pory podopieczni Ronalda Koemana nie prezentują już tak imponującej formy jak na starcie rozgrywek. Przed tygodniem na południu Anglii poległa natomiast inna ekipa z Merseyside – Liverpool. Czy i w tym przypadku porażka z Bournemouth okaże się początkiem problemów? (...)

Howe zafunduje Wilshere’owi drugie życie?

Cierpliwość Wengera najwyraźniej się skończyła. W ostatnich latach Jack Wilshere mógł robić w Arsenalu wszystko. Momentów jego dobrej gry było jednak niewiele, bo więcej czasu niż na boisku spędzał w gabinetach lekarskich. Kiedyś nadzieja reprezentacji, dziś piłkarz wypożyczony do Bournemouth, z marnymi szansami na powrót do Londynu w blasku chwały. Eddie Howe widzi w Angliku kogoś, kto może wznieść Wisienki na wyższy poziom, menedżer Kanonierów chyba przestał się już łudzić… (...)

Trudne początki Bournemouth

Piękny sen nie może trwać wiecznie. Boleśnie przekonują się o tym w ostatnim czasie piłkarze Bournemouth. Podopieczni Eddiego Howe’a byli do niedawna na ustach całego piłkarskiego świata po tym, jak przebyli drogę ze strefy spadkowej League Two do Premier League. Początek sezonu również był w wykonaniu The Cherries dość obiecujący. Teraz jednak mówi się o nich głównie w kontekście prostych błędów w obronie i masy traconych goli. 5:1 – takimi wynikami kończyły się dwa ostatnie mecze Bournemouth w Premier League. Rywale nieprzeciętni, bo mówimy o Tottenhamie i Manchesterze City, ale nie ulega wątpliwości, że ognisko zaczyna nieco wymykać się spod kontroli. Na pewno lepiej szybko je ugasić, zanim wybuchnie prawdziwy pożar. (...)