Za nami bardzo mizerny weekend w wykonaniu Biało-Czerwonych. Dobre występy kadrowiczów Adama Nawałki można tym razem zliczyć dosłownie na palcach jednej ręki, wskazując udane spotkanie Thiago Cionka w barwach SPAL czy wysokie noty, jakie za swój występ przeciwko 1. FC Köln otrzymał Łukasz Piszczek. Jedyną “polską” bramkę na czołowych europejskich arenach piłkarskich zdobył Kamil Wilczek, który zapewnił Brøndby IF niezwykle prestiżowe zwycięstwo w derbach z FC København. Zapraszamy na nasz cotygodniowy przegląd klubowych dokonań reprezentantów Polski.
Serie A TIM 
W sobotę w pierwszym składzie Sampdorii na mecz z Torino (1:1) wyszli Bartosz Bereszyński i Karol Linetty, jednak obaj zagrali bardzo słabe spotkanie. Co gorsza, pomocnik reprezentacji Polski na tyle niefortunnie ustawił się przy strzale Afriyie Acquaha, że piłka trafiła go w nogę i zmyliła próbującego interweniować Emiliano Viviano. Niewiele lepiej spisał się prawy obrońca Blucerchiatich, który w doliczonym czasie gry popełnił fatalny błąd, tracąc futbolówkę w newralgicznym sektorze boiska, i tylko dobra interwencja golkipera gospodarzy uchroniła La Samp przed stratą gola. W 58. minucie na murawie Stadio Luigi Ferraris zameldował się trzeci z naszych kadrowiczów, Dawid Kownacki, ale kapitan młodzieżówki Czesława Michniewicza również nie stwarzał szczególnego zagrożenia pod bramką Salvatore Sirigu. Były snajper Lecha oddał tylko jeden strzał i wygrał jeden pojedynek główkowy.
W niedzielę w pierwszym składzie Chievo Verona w wyjazdowym starciu z Atalantą wyszedł Paweł Jaroszyński, który za swój występ zebrał co najwyżej przeciętne oceny. Lewy obrońca Gialloblu podawał ze skutecznością 72%, wygrał jeden pojedynek główkowy i nie stwarzał praktycznie żadnego zagrożenia w ofensywie. Cały mecz na ławce rezerwowych gości przesiedział Mariusz Stępiński.
Smutne, że Mariusz Stępiński nie gra w pierwszym składzie Chievo nawet jak Roberto Inglese nie jest w pełni sił. Przegrywanie rywalizacji z Meggiorinim powinno dać Polakowi trochę do myślenia. #wloskarobota
— Bartek Szulga (@BartekSzulga) February 4, 2018
Kolejny dobry mecz zaliczył natomiast Thiago Cionek, który od momentu transferu do SPAL imponuje formą. Co prawda beniaminek z Ferrary przegrał w niedzielę z Cagliari 0:2, jednak Brazylijczyk z polskim paszportem wystrzegał się błędów jak ognia. Ponadto zanotował dwa przechwyty, wygrał dwa pojedynki główkowe i bardzo dobrze dyrygował swoimi kolegami z bloku defensywnego.
Cały mecz Romy tradycyjnie z pozycji siedzącej obserwował Łukasz Skorupski, podobnie jak Bartłomiej Drągowski we Fiorentinie. Poza kadrą SPAL znalazł się z kolei Bartosz Salamon, a do roli rezerwowego powrócił także Wojciech Szczęsny, który ustąpił miejsca między słupkami Juventusu Gianluigiemu Buffonowi. Legenda włoskiego calcio zdołała zachować kolejne czyste konto, a Stara Dama rozjechała przed własną widownią US Sassuolo Calcio aż 7:0!
Niestety, Wojciech #Szczęsny wraca na ławkę rezerwowych Juventusu. #SerieA #wloskarobota pic.twitter.com/8hCGNBU7Pi
— Nasz Futbol (@NaszFutbol) February 4, 2018
W wieczornej rywalizacji Benevento Calcio z Napoli pomocnik gości Piotr Zieliński pojawił się na murawie dopiero w 70. minucie gry i w tym krótkim czasie nie zdołał ani razu zagrozić bramce strzeżonej przez Christiana Puggioniego. Partenopei bez większych problemów pokonali jednak czerwoną latarnię ligi 2:0.
Premier League 
Niewiele w ten weekend pograli Biało-Czerwoni w lidze angielskiej. Grzegorz Krychowiak z powodu kontuzji opuścił spotkanie West Bromwich Albion z Southampton FC (2:3), a w ekipie Świętych standardowo zabrakło miejsca dla Jana Bednarka.
Without me today, come on you baggies we need 3 points #WBA
Dzisiaj beze mnie, walczymy o zwyciestwo #MatchDay— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) February 3, 2018
Artur Boruc cały mecz Bournemouth ze Stoke City (2:1) przesiedział na ławce rezerwowych, zatem honoru Polaków na Wyspach musiał bronić (i to dosłownie) Łukasz Fabiański. 32-letni golkiper z Kostrzyna nad Odrą rozegrał 90 minut w starciu Swansea City z Leicester City (1:1), jednak tym razem nie udało mu się zachować czystego konta.
Sky Bet Championship 
Nieznacznie lepiej było na zapleczu Premier League. Kamil Grosicki znalazł się poza kadrą Hull City na pojedynek z Preston North End (1:2). Dobre oceny za swój sobotni występ zebrał za to Paweł Wszołek. Ustawiony na pozycji prawego wahadłowego 25-latek w wygranym starciu z Barnsley FC zaliczył trzy udane dryblingi, wygrał trzy pojedynki główkowe i oddał jeden strzał na bramkę Nicka Townsenda. Drużyna Queens Park Rangers, mimo gry w osłabieniu przez końcowych 20 minut, wygrała ostatecznie 1:0.
A few outstanding performances today – Joel Lynch, Josh Scowen and Pawel Wszolek were outstanding. #QPR #QPRvBARhttps://t.co/2YX1hLGR4O
— Phil Spencer (@PhilSpenc23) February 3, 2018
Ligue 1
Nad Sekwaną z powodu kontuzji kolana cały czas pauzuje Igor Lewczuk, którego zabrakło w kadrze Girondins Bordeaux na wyjazdowy pojedynek ze Strasbourgiem (2:0). Drugi z naszych stoperów, Kamil Glik, rozegrał 90 minut dla AS Monaco i zebrał pochlebne recenzje za mecz z Olympique’m Lyon. Defensor z Jastrzębia-Zdroju podawał z bardzo wysoką skutecznością 88%, wygrał dwa pojedynki główkowe i zanotował jeden przechwyt, a drużyna gospodarzy po ciężkim boju pokonała zespół prowadzony przez Bruno Génésio 3:2.
Bundesliga 
W piątek udane spotkanie w niemieckiej ekstraklasie zaliczył Łukasz Piszczek. Prawy obrońca Borussii Dortmund w meczu z 1. FC Köln podawał z bardzo dobrą skutecznością 80%, miał dwa odbiory piłki i trzy wygrane pojedynki główkowe. 59-krotny reprezentant Polski bardzo efektywnie podłączał się także do akcji ofensywnych Die Schwarzgelben, a podopieczni Petera Stögera wygrali spotkanie na RheinEnergieStadion z popularnymi Kozłami 3:2.
Trzy jedynki przyznal BamS za mecze piatkowo-sobotnie. James, Hummels i Batshuayi.
Z Polakow zagral tylko Piszczek – 3.#bundesTAK pic.twitter.com/XbXHNJu7u6
— Maciej Iwanow (@Maciej_Iwanow) February 4, 2018
Po dwóch spotkaniach w pierwszym składzie Freiburga, na ławkę rezerwowych powrócił Rafał Gikiewicz. Wszystko w związku z powrotem do zdrowia Alexandra Schwolowa, który w sobotnim meczu przeciwko Bayerowi Leverkusen zachował czyste konto. W 63. minucie starcia z 1. FSV Mainz (2:0) na murawie zameldował się natomiast Robert Lewandowski, ale snajper Bayernu w końcówce rywalizacji na Opel Arena nie zdołał już trafić do siatki. W tym czasie kapitan kadry Nawałki oddał jedynie jeden strzał i wygrał jeden pojedynek główkowy.
First change for Jupp #Heynckes:
➡️ @lewy_official
↩️ Sandro #Wagner#M05FCB (63') pic.twitter.com/iyX0jkVOKC— FC Bayern English (@FCBayernEN) February 3, 2018
Kontuzja pleców cały czas uniemożliwia powrót do gry Jakubowi Błaszczykowskiemu (VfL Wolfsburg), który ponownie musiał obserwować poczynania swoich kolegów z wysokości trybun. W ten weekend na murawie nie pojawili się również Marcin Kamiński (VfB Stuttgart) i Bartosz Kapustka (SC Freiburg). Stoper z Konina cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych, a polski skrzydłowy ekipy Christiana Streicha w ogóle się nie znalazł się w kadrze meczowej na pojedynek z Bayerem Leverkusen (0:0).
LaLiga Santander 
Przemysław Tytoń ponownie nie zmieścił się w meczowej osiemnastce Deportivo La Coruña, a jego koledzy znów doznali pogromu – tym razem ze strony Realu Sociedad (0:5).
#OsNosos tripulantes en cuberta para o vixésimo segundo lance de @LaLiga: #RealSociedadDépor. Ás 21:00 h. en Anoeta #DaleDÉ! pic.twitter.com/6iPc0rNqeg
— RC Deportivo (@RCDeportivo) February 2, 2018
Jupiler Pro League 
Z powodu choroby poza kadrą Anderlechtu na pojedynek z KV Mechelen (2:2) znalazł się Łukasz Teodorczyk. Sytuacja klubowa aktualnego króla strzelców belgijskiej ekstraklasy wciąż pozostaje daleka od wymarzonej, zwłaszcza że w zimowym oknie transferowym wychowankowi Wkry Żuromin znów nie udało się zmienić pracodawcy…
Z innych ciekawostek:
—> Łukasz Teodorczyk mógł przejść do Hamburga. 7-8 mln euro. Zabrakło czasu, dlatego Anderlecht nie dopiął Mitrovica. Wrócił do West Hamu.
—> Kamil Wilczek był bliski przejścia do Boltonu. Nie udało się.— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) January 31, 2018
DBU Pokalen 
Do formy powoli wraca za to Kamil Wilczek. Łączony niedawno z transferem do Lecha Poznań napastnik trafił do siatki w derbowym spotkaniu z FC Kopenhaga, dzięki czemu drużyna Polaka odniosła skromne, ale jakże cenne zwycięstwo. Dla 30-letniego snajpera Brøndby IF to dopiero piąte trafienie w 21. spotkaniu w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach.