lewy-i-glik-kopiowanie

Epizod alkoholowy odszedł już w niepamięć. Polscy piłkarze po kilkunastu dniach niemocy wreszcie wrócili do swojej optymalnej dyspozycji. Efektownie przełamał się Robert Lewandowski, drogę do siatki znalazł także Kamil Glik, a Łukasz Skorupski po raz kolejny uratował punkty Empoli, tym razem dwojąc się i trojąc między słupkami w starciu z Romą. Oto nasz cotygodniowy raport z występów Orłów Nawałki.

Serie A 

Sobotni hit we Włoszech, a więc starcie Juventusu z Napoli Piotr Zieliński rozpoczął na ławce rezerwowych. Trener Maurizio Sarri sięgnął po Polaka dopiero wtedy, gdy Gonzalo Higuain pogrążył swoich byłych kolegów i wyprowadził Starą Damę na prowadzenie. Wychowanek Zagłębia Lubin na murawie zameldował się w 76. minucie, ale wyniku dla przyjezdnych już nie uratował.

Trzy godziny wcześniej swoje spotkanie rozgrywała Fiorentina, ale tym razem Bartłomiej Drągowski nie znalazł się nawet w kadrze meczowej Violi. Być może jest to konsekwencja ostatnich słów 19-latka, który rozgoryczony swoją pozycją w drużynie z Florencji przyznał, że w kolejności do grania są przed nim nawet… fizjoterapeuci i kierowca autobusu.


W niedzielne popołudnie doszło z kolei do “polskiego” pojedynku – Empoli mierzyło się z Romą. Gospodarze są w fatalnej dyspozycji, bowiem nie strzelili bramki już od siedmiu spotkań, ale tym razem uratował ich Łukasz Skorupski, który niczym w transie wyciągał wszystkie uderzenia piłkarzy Spalettiego. Coraz poważniej spekuluje się, że były golkiper Górnika Zabrze po sezonie wróci na Stadio Olimpico i będzie walczył w ekipie Giallorossich o pozycję bramkarza numer jeden.

Asystę przy zwycięskim golu Fabio Quagliarelli w meczu z Interem zanotował Karol Linetty. Polski pomocnik był jednym z najlepszych zawodników na boisku i miał duży udział w wygranej Sampdorii nad drużyną Franka de Boera. To drugie decydujące podanie reprezentanta Polski w tym sezonie Serie A.



Premier League 

Wydarzeniem tej kolejki Premier League było pojawienie się w kadrze meczowej Evertonu 20-letniego golkipera Mateusza Hewelta. Urodzony w Gdyni piłkarz już wcześniej przyznał, że raczej nie będzie grał dla Biało-Czerwonych, lecz reprezentował barwy Irlandii, ale sprawa jest rozwojowa.



Artur Boruc tym razem nie mógł się cieszyć z czystego konta, bowiem jego Bournemouth uległo Middlesbrough 0:2. O drugie zwycięstwo w tym sezonie powalczy w poniedziałek Łukasz Fabiański i jego Swansea City, które na wyjeździe zmierzy się ze Stoke.

Standardowo już poza kadrami swoich zespołów znaleźli się Krystian Bielik (Arsenal) i Bartosz Kapustka oraz Marcin Wasilewski (Leicester City).


Ligue1 

O wiele lepszy weekend niż w Anglii mieli nasi rodacy grający we Francji. Zaczęło się od Kamila Glika, który zdobył swoją czwartą bramkę dla Monaco w tym sezonie. Ekipa z Księstwa nie potrafiła jednak dowieźć do końca wypracowanego już w piątej minucie prowadzenia i zaledwie zremisowała 1:1 z AS Saint-Étienne. Na ten moment Glik ma tyle samo bramek co Grzegorz Krychowiak występów i to licząc wszystkie rozgrywki! W ten weekend 26-letni pomocnik PSG ponownie nie pojawił się na boisku – całe spotkanie z Lille (1:0) obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych.

21 minut w barwach Lyonu rozegrał Maciej Rybus (zwycięstwo OL z Toulouse 2:1), który w tym tygodniu stracił miejsce w pierwszym składzie Les Gones na rzecz Jeremy’ego Morela.


Bardzo dobrze w Nantes radzi sobie natomiast Mariusz Stępiński. Młodzieżowy reprezentant Polski zaliczył asystę przy trafieniu Emiliano Sali, chociaż jego zespół przegrał z liderem z Nicei aż 1:4. 21-latek bardzo szybko zaaklimatyzował się nad Sekwaną. W siedmiu spotkaniach zdobył już dwie bramki i zanotował dwie asysty.

Aż tak dobrego weekendu nie miał Kamil Grosicki. 28-letni skrzydłowy został zmieniony po 64. minutach gry, ale jego Rennes udało się pokonać Metz 1:0. Z powodu kontuzji kostki poza składem Bordeaux na mecz z Marsylią znalazł się Igor Lewczuk.


Bundesliga 

Derby Zagłębia Ruhry, czyli pojedynek pomiędzy Borussią Dortmund a Schalke 04 Gelsenkirschen zawsze elektryzował kibiców nie tylko obu drużyn, ale także tych rozsianych po całym świecie. Tym razem zabrakło jednak bramek i szeroko rozumianych emocji. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a 90 minut w barwach gospodarzy rozegrał Łukasz Piszczek.

Do wysokiej dyspozycji wrócił triumfalnie Robert Lewandowski. Polak ostatnią bramkę w lidze zdobył 17 września przeciwko Ingolstadt, a więc grubo ponad miesiąc temu. W meczu z Augsburgiem od początku był jednak postacią wyróżniającą. “Lewy” zanotował dwie bramki oraz asystę, a do tego świetnie wyglądała jego współpraca z Arjenem Robbenem. Bayern w odstępie kilku dni po raz drugi pokonał lokalnego rywala w stosunku 3:1, tym razem na wyjeździe.

Całe spotkanie na ławce Freiburga przesiedział Rafał Gikiewicz, 90 minut na prawej obronie Wolfsburga rozegrał za to Jakub Błaszczykowski. Wilki kontynuują jednak fatalną serię, która nie została zastopowana nawet po zwolnieniu trenera Dietera Heckinga. VfL po porażce z Bayerem Leverkusen 1:2 spadł już na barażowe, 16. miejsce w tabeli!


Kolejny mecz na ławce przesiedzieli Eugen Polanski (TSG 1899 Hoffenheim) i Paweł Olkowski (1. FC Köln).


LaLiga 

W poniedziałek swoje spotkanie rozegra Deportivo La Coruña, jednak szansa na występ Przemysława Tytonia jest iluzoryczna.


Jupiler League 

Dziewięć trafień po trzynastu kolejkach Jupiler League ma już na koncie Łukasz Teodorczyk. Polski napastnik nie zatrzymuje się w Belgii ani na moment. Dzisiaj po zaledwie 10. minutach pokonał golkipera Waasland-Beveren, ale Fiołki nie potrafiły dowieźć prowadzenia do końca i ostatecznie przegrały 1:2. Byłego snajpera Lecha Poznań zaczyna tymczasem obserwować coraz więcej zespołów z wyższej półki.




Alka Superliga 

Ósmą bramkę w lidze zdobył debiutujący niedawno w reprezentacji Polski Kamil Wilczek. Napastnik Brøndby wpisał się na listę strzelców w meczu z Aalborgiem, a jego zespół pewnie zwyciężył 2:0.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *