serie-a-tim-2016-2017

Rywalizacja w najwyższej klasie rozgrywkowej w Italii wkracza w decydującą fazę. W ten weekend najciekawiej zapowiada się starcie w Mediolanie – na San Siro Inter podejmie ekipę Maurizio Sarriego, Napoli. Równie interesująco może być w Weronie, gdzie odbędzie się arcyważny mecz dla układu dolnej części tabeli. Zapraszamy na zapowiedź 33. kolejki ligi włoskiej.

186 Bologna – Torino 55d32ad59e62e2_30278793

Ta kolejka włoskiej ekstraklasy rozpocznie się już w sobotnie popołudnie, gdzie na Stadio Renato Dall’Ara wybierze się Torino. Podopieczni Roberto Donadoniego nie wygrali meczu od siedmiu kolejek. W tym czasie zanotowali cztery remisy oraz trzy porażki, strzelając przy tym tylko 2 bramki, a tracąc ich aż 6. W drużynie z Toskanii nadal kontuzjowany jest najlepszy strzelec, Mattia Destro, który osiem razy pakował w tym sezonie piłkę do siatki i zanotował asystę. Gospodarze, zajmujący 13 pozycję w tabeli, zremisowali w ostatniej kolejce z Romą na Stadio Olimpico 1:1 i sprawili miłą niespodziankę, ponieważ nie da się ukryć, że faworytami tamtego spotkania była drużyna ze stolicy Italii.


Natomiast Torino, znajdujące się aktualnie jedną pozycję wyżej, notuje małą serię dwóch zwycięstw z rzędu. Jeśli drużyna, w której kapitanem jest Kamil Glik, pokona zespół prowadzony przez Roberto Donadoniego, wskoczy przynajmniej na chwilę na 11. miejsce w tabeli. Bykom pomóc może bardzo dobra ostatnio forma napastnika – Andrei Belottiego, który dziewięć razy pokonywał bramkarza drużyny przeciwnej w trwającej kampanii Serie A, a czterokrotnie ostatnim podaniem otwierał kolegom z drużyny drogę do bramki. Torino w pięciu ostatnich meczach zdobyło siedem punktów, co można uznać za mały sukces ekipy prowadzonej przez Giampiero Venturę.


Mecz w Bolonii nie ma wyraźnego faworyta. Oba zespoły walczą teraz o zajęcie na koniec sezonu jak najwyższej lokaty w ligowej tabeli, ale strata do miejsc premiowanych grą w europejskich pucharach jest, na tym etapie rozgrywek, już nie do odrobienia.


carpi.0 CarpiGenoa Genoa

W sobotę o godzinie 18.00 na Stadio Alberto Braglia w Modenie, gdzie swoje mecze rozgrywa drużyna Carpi, przyjedzie Genoa. Beniaminek Serie A, obecnie okupujący ostatnią bezpieczną, 17 pozycję, będzie robił wszystko, żeby tylko utrzymać się w lidze, co i tak będzie dla malutkiego klubu z południa Włoch niezwykłym sukcesem. Jednak żeby tak się stało, Carpi nie może tracić punktów. Ostatnie dwa mecze w wykonaniu Biancorossich to dwie porażki, a spotkanie z Genoą jest idealnym meczem, żeby tą serię przerwać i wygrać wreszcie jakiś mecz, co nie udaje się podopiecznym Fabrizio Castoriego od ponad trzech tygodni. Będzie to jednak o tyle trudne zadanie, że Genoa z pięciu ostatnich spotkań w lidze wygrała aż cztery. Na szczególną uwagę zasługuje zwycięstwo z Sassuolo, które walczy z Milanem o prawo gry w Lidze Europejskiej.

W Carpi błyszczy 23-letni napastnik, Kevin Lasagna. Wychowanek Governolese strzelił w tym sezonie cztery bramki i zanotował dwie asysty. Najważniejszą zdobyczą Włocha było z pewnością trafienie przeciwko Interowi Mediolan w 92. minucie gry. Dzięki tej bramce drużyna z prowincji Modena zremisowała na trudnym terenie w Mediolanie 1:1.

W drużynie Gryfonów kontuzjowany jest bramkarz, Mattia Perin, który na pewno nie zagra już w tym sezonie, a co za tym idzie – nie pojedzie na zbliżające się Mistrzostwa Europy we Francji.




44 Inter – Napoli 48

Ten mecz jest niewątpliwie hitem kolejki. Napoli wciąż walczy o scudetto, choć ma na to niewielkie szanse. Drużyna ze Stadio San Paolo musiałaby wygrać wszystkie mecze do zakończenia sezonu oraz liczyć na potknięcia Juventusu, co przy aktualnej formie Starej Damy jest nierealne. Natomiast Nerazzurri zajmują obecne czwartą lokatę, która daje prawo gry w fazie grupowej Ligi Europejskiej.

W drużynie z Neapolu nadal zawieszony jest Gonzalo Higuaín, któremu pozostały jeszcze dwa mecze pauzy. Bramkostrzelnego Argentyńczyka z powodzeniem może zastąpić Manolo Gabbiadini, który w 11 meczach zdobył osiem bramek oraz zaliczył trzy asysty.


Warto również zaznaczyć, że podczas gdy “Il Pipita” nie występował na boisku, Napoli nie przegrało żadnego meczu – Partenopei pięć razy wygrali, a jeden mecz zakończył się remisem.


Inter musi wygrać, jeśli chce utrzymać czwarte miejsce. To zadanie będzie niełatwe, jednak gospodarze mają w składzie Mauro Icardiego, który potrafi trafiać do siatki w ważnych meczach W meczu z Frosinone wychowanek UD Vecindario zdobył swoją 50 bramkę w barwach 18-krotnego mistrza Włoch.




Atalanta Atalanta – Roma roma_as_logo

Niedzielę z Serie A rozpoczniemy wczesnym popołudniem. Wtedy to na Stadio Atleti Azzurri d’Italia zmierzą się drużyny Atalanty oraz Romy. Niekwestionowanym faworytem starcia jest drużyna Giallorossich, która po tym, jak zespół objął Luciano Spaletti, nie przegrała od stycznia! Ta fenomenalna seria nie jest wyłącznie zasługą włoskiego szkoleniowca. Drużyna zaczęła szanować piłkę, a kontrataki stały się mocną stroną Rzymian.

W ekipie trzykrotnego mistrza Italii wyróżnia się Mohamed Salah, dlatego też włodarze Romy postanowili wykupić Egipcjanina z Chelsea. Świetnym egzekutorem rzutów wolnych jest Bośniak Miralem Pjanić. Jest też reprezentant Polski, Wojciech Szczęsny, który niejednokrotnie ratował drużynę przed stratą bramki. Media spekulują, że powróci do Anglii i będzie walczył o rolę pierwszego bramkarza w Arsenalu. Jednak dla dobra rozwoju Polaka, powinien on zostać w Rzymie. W linii pomocy, z kolei, dzieli i rządzi Radja Nainggolan. Belgijski “Wojownik” słynie z tego, że rzadko odstawia nogę. Efekt? Już 12 żółtych kartek w trwającym sezonie Serie A.


Atalanta natomiast, po świetnej pierwszej rundzie, w drugiej zdecydowanie spuściła z tonu. Drużyna z Bergamo, podniesiona zwycięstwem z Milanem, przystąpiła do meczu z Torino za bardzo rozluźniona i poległa 1:2.

Faworytem meczu w Bergamo są Rzymianie, jednak Atalanta na swoim stadionie lubi sprawiać niespodzianki.


1410466605_fc-fiorentina Fiorentina – Sassuolo 111974

Stadio Artemio Franchi będzie areną walki Fiorentiny oraz Sassuolo. Drużyna z Florencji w ostatnich pięciu meczach zdobyła raptem trzy punkty. Drużyna Błaszczykowskiego, notabene etatowego rezerwowego, ma problem z wygrywaniem meczów. Ostatnie zwycięstwo Violi miało miejsce 21 lutego. Dodatkowo kontuzjowany jest napastnik Fioletowych, Khouma Babacar, który najprawdopodobniej na murawie pojawi się dopiero pod koniec sezonu. Fiorentina musi wygrywać, jeśli chce spokojnie rozpocząć przygotowywania do sezonu, nie martwiąc się o udział w eliminacjach Europa League.


Sassuolo zaliczyło wpadkę z Genoą, przegrywając 0:1. Wypadki przy pracy zdarzają się nawet tak poukładanej ekipie, jak ta prowadzona przez Eusebio di Francesco. Neroverdi tracą tylko jedno oczko do szóstego Milanu, więc żeby zapewnić sobie udział w eliminacjach Europa League, już do końca sezonu nie mogą zaliczać wpadek i liczyć na stratę punktów przez Rossonerich. Trudno w tym meczu wytypować zwycięzcę, ale jedno jest pewne – zapowiada się fantastyczny mecz!




juventus-turin Juventus – Palermo 1410467775_fc-palermo

Faworyta w tym meczu nie trudno wskazać. Drużyna prowadzona przez Massimiliano Allegriego spokojnie mknie po kolejne scudetto, zostawiając coraz bardziej w tyle jedynego kontrkandydata do tytułu, Napoli. Po bardzo słabej jesieni, Bianconeri w drugiej rundzie po prostu są nie do zatrzymania. Co prawda remis z Bologną można uznać za wpadkę, lecz w następnych meczach nie było już wątpliwości, kto jest lepszy. W ekipie z Turynu błyszczy Paul Pogba. Posiadający piekielnie silne uderzenie Francuz jest motorem napędowym finalisty ostatniej edycji Ligi Mistrzów. 23-letni pomocnik asystuje, strzela bramki, bierze ciężar gry na siebie – po prostu piłkarz kompletny.


Warto również wspomnieć o stoperze Juventusu, Daniele Ruganim. Młody obrońca Juve rozegrał już 50 spotkań w lidze włoskiej i nie dostał ani jednej żółtej kartki!


W Palermo natomiast dzieją się prawdziwe cuda na kiju. Zwolniono właśnie dziewiątego (!) trenera w trwającej kampanii Serie A. Drużyna zajmuje 18 miejsce w tabeli, oznaczające spadek. Jeśli drużyna z Sycylii nie weźmie się do roboty, wyląduje ponownie po trzech latach w Serie B. Sytuacja w Palermo jest nie do pozazdroszczenia. Podczas meczu z Lazio sędzia dwukrotnie przerywał spotkanie z powodu fatalnego zachowania kibiców Aquile.


Szanse na spadek Palermo rosną z meczu na mecz. Tutaj nie tylko winni są piłkarze, ale również prezes drużyny, Maurizio Zamparini. Włoch jest głównym winowajcą sytuacji, jaka panuje aktualnie w sycylijskim klubie. Zmienianie co chwilę trenera spowodowało zamieszanie, jakiego jeszcze żadna drużyna w historii Serie A nie przetrwała. Co ważne, Zamparini musi wciąż płacić dziesięciu (!) trenerom.


Gospodarzom pozostaje zatem liczyć znów na błysk geniuszu Franco Vázqueza – najczęściej faulowanego zawodnika w pięciu najsilniejszych ligach Europy.




Udinese_calcio Udinese – Chievo Chievo Verona

Na odnowionym Stadio Friuli Udinese podejmie drużynę Chievo Verona. Zebry zajmują aktualnie 16 pozycję, jednak widmo spadku do Serie B raczej im nie grozi. Legenda zespołu z Udine, Antonio Di Natale, nadal jest kontuzjowany, jednak lada dzień powinien wrócić do składu ekipy prowadzonej przez Luigiego De Canio. Po zakończeniu sezonu strzelec 206 goli w Serie A zapowiedział, że zawiesi buty na kołku. Zapewne pozostanie w klubie jako trener napastników.


Udinese radzi sobie w tym sezonie średnio. W ostatnich pięciu meczach piłkarze grający w charakterystycznych pasiastych trykotach wygrali tylko raz. O wiele lepiej wygląda sytuacja w Chievo. Drużyna z miasta Romea i Julii po zmianie trenera radzi sobie świetnie. Latające Osły zajmują dziewiąte miejsce, ze stratą jednego punktu do ósmego w tabeli Lazio. Ostatnie pięć meczów to trzy zwycięstwa i jeden remis. Chievo na papierze wygląda na solidną ekipę i tak samo prezentuje się na boisku. Dlatego też to goście uważani są za faworyta niedzielnej konfrontacji.


Hellas-Verona Hellas – Frosinone 111657

Niezwykle interesująco zapowiada się rywalizacja na samym końcu ligowej tabeli. Na Stadio Marcantonio Bentegodi zmierzą się najgorsze aktualnie zespoły Serie A. Hellas raczej jest pewny degradacji ligę niżej, natomiast Frosinone nadal walczy. Walczy dzielnie, choć ostatnie spotkanie z Interem piłkarze Roberto Stellone przegrali. Mimo tego zostawili po sobie bardzo dobre wrażenie – niemiłosiernie obijali słupki i poprzeczkę bramki strzeżonej przez Samira Handanoviča. Pewne jest jedno: Canarini łatwo nie odpuszczą i będą bili się o utrzymanie we włoskiej ekstraklasie do samego końca.

Jeśli chodzi o Hellas, to musiałby chyba wydarzyć się jakiś cud, żeby drużyna z Verony pozostała na przyszły sezon w gronie najlepszych zespołów w Italii. A przecież Gialloblu mają w swoich szeregach fantastycznych napastników: Lucę Toniego oraz Giampaolo Pazziniego. Polski skrzydłowy, Paweł Wszołek, robi furorę we Włoszech. Już w styczniu Hellas wykupił Polaka z Sampdrorii. Żółto- Niebiescy potrzebują punktów jak tlenu, więc zapowiada się niezwykle frapujące widowisko.




46  Lazio – Empoli  fc-empoli

Poniesione ostatnimi zwycięstwami Lazio oraz Empoli spotkają się na Stadio Olimpico w Rzymie. W zespole ze stolicy doszło do zmiany trenera. Zwolnionego po derbach Rzymu Stefano Pioliego zastąpił Simone Inzaghi, żywa legenda drużyny Biancocelestich i brat słynnego napastnika Milanu, “Pippo” Inzaghiego. Debiut wyszedł Simone świetnie. Aquile pokonali słabe Palermo 3:0, po dwóch brankach Klosego i trafieniu Felipe Andresona. Niemiec urodzony w Polsce zdobył swoją 50 oraz 51 bramkę w barwach rzymskiego klubu.


Co wate odnotowania, Lazio wygrało w wyjazdowym meczu po raz pierwszy od 5 marca!


Tymczasem Empoli przystępuje do meczu z Lazio po zwycięstwie w derbach Toskanii z Fiorentiną. Ojcem tego sukcesu był Piotr Zieliński, który zaliczył asystę przy bramce Pucarelliego, a sam również zdobył bramkę, ustalając wynik spotkania na 2:0. Reprezentanta Polski niestety nie zobaczymy w spotkaniu na Stadio Olimpico, ponieważ jest zawieszony za żółte kartki.




sampdoria Sampdoria – Milan AC-Milan

Ostatnim akcentem 33 kolejki będzie spotkanie na Stadio Luigi Ferraris. Sampdoria, zajmująca 15. miejsce w tabeli, podejmie przed własną widownią drużynę Rossonerich. Ekipa z Genui w pięciu ostatnich meczach przegrała tylko raz – z Chievo. W niedzielny wieczór piłkarze Vincenzo Montelli zmierzą się z Milanem. który właśnie zmienił trenera. Sinišę Mihajlovicia zastąpił Christian Brocchi, dotychczasowy opiekun drużyny Primavery. Zwolnienie Serba to dość kontrowersyjna decyzja “Il Presidente”, ale liczby w tym przypadku są bezwzględne.


Ostatnio drużyna Milanu zmaga się z problemem zdobywania bramek. Carlos Bacca, jak i Giacomo Bonaventura nie trafiają do siatki już z taką częstotliwością, jak to miało miejsce na początku sezonu. Jednak “Jack” jest wciąż graczem, który oddaje najwięcej strzałów na bramkę spośród wszystkich piłkarzy Serie A.


Milan z nowym trenerem będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Zwycięstwo w debiucie Brocchiego może być trudne do zrealizowania, gdyż Sampdoria jest na swoim stadionie nieprzewidywalna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *