DRMCYdcX4AE1c_L

Trzeci weekend grudnia nie był nadzwyczaj udany dla reprezentantów Polski grających w ligach zagranicznych. Wobec bezbarwnego występu Roberta Lewandowskiego na Mercedes-Benz Arena, honor Biało-Czerwonych musiał ratować Piotr Zieliński, który po raz czwarty w tym sezonie Serie A zmusił bramkarza rywali do kapitulacji. Zapraszamy na cotygodniowe podsumowanie klubowych dokonań kadrowiczów Adama Nawałki.

Serie A TIM 

Weekendowe zmagania Polaków na Półwyspie Apenińskim zainaugurował Piotr Zieliński, którego Napoli podejmowało na wyjeździe Torino. Kibice mieli prawo oczekiwać dużych emocji i gradu bramek, wszak w dwóch ostatnich potyczkach pomiędzy tymi ekipami padło ich aż 13! Nie inaczej było w późne sobotnie popołudnie na Stadio Olimpico di Torino. Ekipa dowodzona przez Maurizio Sarriego przełamała niechlubną passę dwóch pojedynków bez trafienia i zaaplikowała rywalowi z Piemontu aż trzy gole. Jeden z nich przypadł w udziale reprezentantowi Polski, który korzysta na słabszej ostatnimi czasy dyspozycji Driesa Mertensa czy José Callejóna i staje się głównym elementem ofensywy Partenopeich. Były gracz Empoli zdobył już szóstą bramkę w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach, a przebywał na placu gry do 70. minuty, kiedy to zastąpił go Lorenzo Insigne.


Niedziela przyniosła natomiast prawdziwy wysyp występów Polaków. W wyjściowych składach swoich drużyn zaprezentowało się bowiem aż trzech kadrowiczów Adama Nawałki. Bartosz Bereszyński nie pomógł jednak Sampdorii w zachowaniu czystego konta, a jego zespół zanotował już piąty ligowy mecz z rzędu bez zwycięstwa. W drugiej części gry na murawie Stadio Luigi Ferraris zameldował się Dawid Kownacki, ale tym razem 20-latek nie zdołał odcisnąć choćby najmniejszego piętna na grze Blucerchiatich, którzy do miejsc gwarantujących udział w europejskich pucharach tracą aż jedenaście punktów. Być może sytuacja ekipy prowadzonej przez Marco Giampaolo poprawi się, gdy do pełnej dyspozycji wróci kontuzjowany Karol Linetty.


W znacznie lepszym humorze znajduje się Wojciech Szczęsny, który cały czas korzysta na nieobecności Gianluigiego Buffona. Były golkiper Arsenalu nie miał jednak zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, gdyż w niedzielnym pojedynku na Stadio Renato Dall’Ara piłkarze Bologny oddali zaledwie trzy strzały na bramkę Polaka, z czego tylko jeden był celny.


Coraz trudniejsza staje się sytuacja Mariusza Stępińskiego w Chievo, który po raz trzeci w ostatnich czterech meczach nie podniósł się nawet na chwilę z ławki rezerwowych. Na ten moment licznik 22-letniego napastnika zatrzymał się na 104 minutach i niewiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie dojdzie do radykalnej zmiany. Tym razem w kadrze meczowej Mussi Volanti nie znalazł się Paweł Jaroszyński, który po kilku niezłych występach musiał pogodzić się z dość niespodziewaną decyzją Rolando Marana.




Premier League 

Dla polskich kibiców zmagania 18. kolejki angielskiej ekstraklasy rozpoczęły się w zasadzie dopiero w niedzielę, a dzień wcześniej pozostało jedynie śledzenie hitu w Manchesterze i wypełnienie kronikarskiego obowiązku, czyli upewnienie się, że Jan Bednarek po raz kolejny nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych Southamptonu.

Zupełnie niespodziewanie poprawiła się za to sytuacja Grzegorza Krychowiaka, który drugi prestiżowy mecz ligowy rozpoczął w wyjściowym składzie West Bromwich Albion. Przeciwko Manchesterowi United defensywny pomocnik Biało-Czerwonych przebywał na boisku przez 72 minuty. Co ciekawe, już pięć minut po jego zejściu zespół The Baggies zdołał zdobyć bramkę kontaktową, która ostatecznie nie przyniosła gospodarzom choćby punktu.


Swansea City Łukasza Fabiańskiego swój wyjazdowy mecz z Evetonem rozegra w poniedziałek.


Sky Bet Championship EFL_Championship.svg

Jako pierwszy na boisku zaplecza Premier League pojawił się Paweł Wszołek. Po zdobyciu kuriozalnego gola przed tygodniem, tym razem wychowanek Wisły Tczew nie miał specjalnego wkładu w grę drużyny Queens Park Rangers, która odniosła dopiero szóste zwycięstwo w tym sezonie i nieco ślamazarnym krokiem oddala się od strefy spadkowej.

Znacznie większe oczekiwania należało mieć wobec Kamila Grosickiego, który zdecydowanie odżył po zmianie na ławce trenerskiej Hull City i drugi mecz z rzędu rozpoczął w wyjściowej jedenastce Tygrysów. Polski skrzydłowy nie ma jednak co narzekać, wszak od stycznia miał udział przy 13 bramkach zespołu z KCOM Stadium, co jest najlepszym wynikiem w drużynie prowadzonej obecnie przez Nigela Adkinsa.


Po raz kolejny w meczowych osiemnastkach nie znaleźli się Ariel Borysiuk (QPR), Michał Żyro (Wolverhampton Wanderers) czy Mateusz Klich (Leeds United). Dla tego ostatniego zimowe okienko transferowe powinno być niezwykle gorącym okresem, bowiem do holenderskich klubów wyrażających chęć zatrudnienia 27-letniego pomocnika dołączyły także polskie potęgi – Legia Warszawa i Lech Poznań. Trudno jednak było zauważyć ze strony samego zainteresowanego nadmierne zaciekawienie dość zaskakującą opcją powrotu na rodzime boiska.




Ligue 1

Dość wcześnie, bo już w piątek przyszło rywalizować Kamilowi Glikowi, którego razem z zespołem czekał wyjazd do Doliny Rodanu i rywalizacja z AS Saint-Étienne. Pogrążeni w kryzysie przeciwnicy nie sprawili jednak najmniejszych trudności aktualnemu mistrzowi Francji. Filar kadry Adama Nawałki był praktycznie bezrobotny, a fachowy portal WhoScored.com przyznał mu notę 7,5 – taką samą, jak drugiemu stoperowi Les Rouges et Blancs, Jemersonowi.


Bundesliga 

Zupełnie nieudana była dla polskich stranierich sobota na niemieckich boiskach. W wyjściowym składzie zameldował się jedynie Robert Lewandowski, który rozegrał jednak bardzo przeciętne zawody przeciwko Stuttgartowi i podobnie jak Arturo Vidal oraz Corentin Tolisso otrzymał najniższą ocenę w zespole Die Roten. Był to piąty w tym sezonie pojedynek w Bundeslidze, w którym kapitan reprezentacji Polski nie wpisał się na listę strzelców i tym samym do minimum spadła jego szansa na zostanie najskuteczniejszym zawodnikiem kończącego się roku.


W drugiej połowie w zespole gospodarzy na boisku zameldował się Marcin Kamiński, który po wyleczeniu urazu stawu skokowego miewa problemy z ponownym wywalczeniem stabilnej pozycji w składzie Die Schwaben. Sobotnia rywalizacja stworzyła mu za to okazję do gry na nietypowej dla siebie pozycji.


Po trzech pojedynkach przerwy Bartosz Kapustka ponownie dołączył do Rafała Gikiewicza etatowo przesiadującego na ławce rezerwowych Freiburga. Były zawodnik Cracovii nie miał wielu powodów do optymizmu, wszak zaliczył jedynie epizodyczny występ i pojawił się na murawie tuż po tym, jak jego zespół w kuriozalnych okolicznościach dał sobie wydrzeć dwubramkowe prowadzenie z Augsburgiem.


Cały czas do kadry meczowej Wolfsburga nie wrócił jeszcze Jakub Błaszczykowski, który niedawno zmagał się z dolegliwością pleców i tylko z perspektywy widza mógł oglądać, jak jego koledzy sprawiają gigantyczną niespodziankę in minus i ulegają na wyjeździe outsiderowi z Kolonii. Zwycięstwo swojego zespołu w gronie rezerwowych oglądał Paweł Olkowski.


LaLiga 

Przemysław Tytoń skorzystał na urazie Costela Pantilimona i mecz z Barceloną na Camp Nou rozpoczął wyjątkowo jako rezerwowy bramkarz Deportivo La Coruña.






Jupiler Pro League 

Anderlecht doznał w ten weekend upokarzającej porażki w hicie ligi belgijskiej (0:5 z Club Brugge), ale udziału w kompromitacji swojego zespołu nie brał tym razem Łukasz Teodorczyk, który pauzował za czerwoną kartkę otrzymaną w spotkaniu z Charleroi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *